reklama
reklama

Bogdanka LUK Lublin wygrała po ciężkim boju

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Bogdanka LUK Lublin wygrała po ciężkim boju - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportWielkie emocje, zwroty akcji i mecz trzymający w napięciu do samego końca. Siatkarze KGHM Cuprum Lubin oraz Bogdanki LUK Lublin zaserwowali kibicom wspaniałe, pięciosetowe widowisko. Zwycięsko wyszli z niego żółto-czarni.
reklama

Goście przystąpili do niedzielnej konfrontacji podrażnieni czwartkową porażką na własnym parkiecie z Barkomem Każany Lwów 2:3 (SZCZEGÓŁY). Ich sportowa złość nie przełożyła się na korzystny występ w pierwszym secie, który był dla lubelskiego zespołu bardzo nieudany. Proste błędy ekipy trenera Massimo Bottiego w wielu elementach gry przyczyniły się do tego, że miejscowi zapewnili sobie prowadzenie w meczu w 21 minut.

W kolejnej partii role się początkowo odwróciły i wiele wskazywało na to, że tym razem żółto-czarni szybko wyrównają stan rywalizacji. Ambitnie grający gospodarze byli jednak w stanie doprowadzić od wyniku 9:16 do 14:17, a następnie od 15:20 do 20:22 i remisu 23:23. Finalnie to Jan Nowakowski i spółka zwyciężyli, wykorzystując już pierwszą piłkę setową.

reklama

Trzecią odsłonę goście wygrali do 21, a autorem decydującego punktu był Tobias Brand. Lublinianie mieli w tym secie sporą przewagę, zdobywali więcej oczek po własnej zagrywce, zanotowali trzy asy serwisowe i nie tracili koncentracji. Zdecydowanie gorszą informacją dla trenera Bottiego był fakt, że kontuzji kostki podczas tej partii doznał Maciej Krysiak. To już drugi zawodnik żółto-czarnych, który nabawił się problemów ze zdrowiem w ostatnich dniach. Na początku tygodnia uraz dłoni przytrafił się bowiem kapitanowi Marcinowi Komendzie.

W następnym secie Bogdanka LUK nie poszła ciosem, a wręcz przeciwnie. Zespół z Lublina pozwolił przeciwnikom się zdominować, rażąc w wielu akcjach bezradnością i kiepską komunikacją. Efekt? Zasłużona porażka 17:25.

reklama

Pełen zwrotów akcji rollercoaster zakończył się tie-breakiem, w którym więcej zimnej krwi zachowali przyjezdni. Dzięki temu drugie w sezonie zwycięstwo pojechało z zachodu naszego kraju na Lubelszczyznę. A statuetkę MVP zgarnął bardzo dobrze dysponowany w ataku Tobias Brand.

Już w najbliższy czwartek żółto-czarni rozegrają kolejne starcie w delegacji. Tym razem czeka ich wyjazd do Bełchatowa, gdzie zmierzą się z tamtejszą PGE GiEK Skrą. Początek spotkania zaplanowano 2 listopada o godzinie 17:30.

KGHM Cuprum Lubin - Bogdanka LUK Lublin 2:3 (25:14, 23:25, 21:25, 25:17, 11:15)

reklama

Lubin: Hanes 24, Strulak 9, Kwasowski 11, Lipiński 6, Berger 17, Gelinski 3, Granieczny (libero) oraz Lorenc 7, Kubicki, Czerny, Masłowski (libero)

Lublin: Nowakowski 3, Malinowski 22, Kania 8, Nowosielski 1, Ferreira 4, Brand 19, Thales (libero) oraz Schulz 4, Krysiak 1, Hudzik, Zając, Kędzierski (libero)

Sędziowali: Marek Lagierski i Wojciech Maroszek

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama