Dariusz Baryła zaczął pełnić funkcję kierownika Motoru w 2013 roku. Przerwę od pełnionego stanowiska miał tylko w rozgrywkach 2021/22, gdy przebywał na zwolnieniu lekarskim. Od lat był szanowany i ceniony za zaangażowanie w wykonywaną pracę, jak i dużą znajomość przepisów oraz wszelkich regulaminów. Jak donoszą portale sport.pl oraz "Weszło", na początku tego tygodnia Baryłę zaatakował werbalnie trener Goncalo Feio. 33-latka miał rozgniewać fakt, że kierownik nie zastosował się do jego zaleceń w pewnej kwestii, tylko posłuchał klubowych działaczy. – Cioto, nie masz prawa nazywać się Motorowcem! Wypier...j! – miał wykrzyczeć szkoleniowiec do kierownika zespołu, wedle relacji weszlo.com. Awantura zakończyła się rezygnacją Baryły z wyjazdu na zgrupowanie do Kielc, na które żółto-biało-niebiescy ruszyli we wtorek przed południem. Zdaniem sport.pl dotychczasowy kierownik zapowiedział też, że nie wróci do klubu, dopóki będzie w nim pracował Portugalczyk.
Na obóz nie pojechał także jeden z asystentów Feio, Przemysław Jasiński. Trener, który dołączył do klubu pod koniec ubiegłego roku, miał wstawić się za zwyzywanym Baryłą. – Przebywam na zwolnieniu lekarskim, na ten moment więcej nie powiem. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam, że to wszystko prawda – przyznał 26-latek zapytany przez "Weszło" o kontrowersyjną sytuację.
Przypomnijmy, że Goncalo Feio objął Motor 19 września ubiegłego roku, gdy drużyna była na ostatnim miejscu drugoligowej tabeli. Portugalski szkoleniowiec całkowicie zmienił oblicze żółto-biało-niebieskich i po niesamowitej rundzie wiosennej wywalczył z drużyną awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Jego dotychczasowy bilans z zespołem z Lublina to 18 zwycięstw (w tym jedno po dogrywce i jedno po rzutach karnych), sześć remisów i cztery porażki w 28 meczach.
CZYTAJ TAKŻE: Kibice na meczu żużlowców ze Stalą Gorzów (ZDJĘCIA)
Szkoleniowiec zasłynął wynikami, ale również skandalami ze swoim udziałem. W marcu rzucił kuwetą w ówczesnego prezesa klubu, Pawła Tomczyka (więcej TUTAJ), za co otrzymał od Polskiego Związku Piłki Nożnej karę w zawieszeniu (SZCZEGÓŁY). W maju jeden z byłych asystentów zarzucał mu mobbing. W ostatnich dniach szerokim echem odbiła się sprawa jego nowego kontraktu w Motorze (WIĘCEJ).
Z powodu wszystkich wspomnianych powyżej sytuacji o lubelskim klubie było głośno w ostatnich miesiącach w ogólnopolskich mediach. Czarny PR wokół Motoru dotknął głównego akcjonariusza, który stwierdził w rozmowie z weszlo.com: – Dam szansę sobie i drużynie, żeby ten Motor stał się klubem, z którego Lublin jest dumny, a nie tylko znanym ze skandali. 71-latek obrał za swój cel, by poprawić postrzeganie klubu. – Wizerunek zepsuł się w marcu. Jedna afera, druga afera, oby już nic więcej się nie wydarzyło. Motor powinien odzyskiwać aplauz i zainteresowanie poprzez swoją grę, a nie skandale. Ubolewam na taki stan rzeczy. Cholernie mnie to gryzie. Nie ukrywam tego (SZCZEGÓŁY). Póki co miliarderowi pochodzącemu z Lublina nie udało się zmienić wizerunku Motoru.
Obóz i ekstraklasowi sparingpartnerzy
Zespół żółto-biało-niebieskich udał się na zgrupowanie do Kielc w okrojonym składzie sztabu szkoleniowego, ale z praktycznie pełną kadrą zawodników. Na obóz pojechało bowiem 32 piłkarzy. Dwóch kolejnych ma dojechać w najbliższą środę. W autokarze zabrakło tylko zmagającego się z urazem napastnika Michała Żebrakowskiego. Oto gracze biorący udział:
Bramkarze: Łukasz Budziłek, Paweł Budzyński, Oskar Jeż, Kacper Rosa
Obrońcy: Filip Luberecki, Konrad Magnuszewski, Arkadiusz Najemski, Krystian Palacz, Patryk Romanowski, Sebastian Rudol, Jakub Staszak, Przemysław Szarek, Filip Wójcik, Bartosz Zbiciak
Pomocnicy: Piotr Ceglarz, Marcel Gąsior, Dariusz Kamiński, Borys Kisiel, Mikołaj Kosior, Sebastian Koziej, Michał Król, Rafał Król, Piotr Kusiński (od 5 lipca), Jakub Lis, Mariusz Rybicki, Mathieu Scalet, Damian Sędzikowski, Kamil Wojtkowski, Bartosz Wolski, Marcel Złomańczuk
Napastnicy: Dawid Kasprzyk, Michał Litwa (od 5 lipca), Kacper Śpiewak, Kacper Wełniak
CZYTAJ TAKŻE: Dwóch doświadczonych pomocników Motoru z nowymi umowami
W drodze do stolicy województwa świętokrzyskiego "Motorowcy" zmierzyli się w sparingu z ekstraklasową Jagiellonią Białystok. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Do przerwy, po golu Jesúsa Imaza prowadziła ekipa z Podlasia. Natomiast w 71. minucie meczu, po wrzutce Kamila Wojtkowskiego z rzutu rożnego do wyrównania doprowadził Kacper Śpiewak, który trafił do lubelskiego klubu w drugiej połowie czerwca.
– Mecz był bardzo wartościowy – ocenił trener Feio na kanale YouTube serwisu JagaTV. – Dzięki jakości ekstraklasowej, którą ma Jagiellonia musieliśmy mocno popracować, zarówno w pressingu, obronie niskiej, jak i fazach przejściowych. Rywal zmuszał nas dobrym operowaniem piłki do wdrożenia nowych pomysłów taktycznych. To był wymagający sparing. "Jaga" wyszła na prowadzenie po stałym fragmencie gry i jeszcze w pierwszej połowie mieli minimum jedną, jeśli nie dwie dobre sytuacje na podwyższenie wyniku. Lepiej od nas wykorzystywali odbiory na połowie przeciwnika. W drugiej połowie był moment dominacji białostoczan, ale dobrze czujemy się w obronie niskiej i umiejętnie zamykaliśmy światło bramki, przez co Jagiellonia już nie miała okazji. My także strzeliliśmy gola po stałym fragmencie. Jesteśmy zadowoleni z tego meczu, który odbywał się na dobrej intensywności i zagrały w nim dwie dobrze zorganizowane drużyny – dodał.
Na koniec rozmowy dotyczącej sparingu Portugalczyka zapytano o to, czego należy życzyć Motorowi jako beniaminkowi Fortuna I ligi. – Przede wszystkim spokoju. Myślę, że każda osoba życzliwa Motorowi potrzebuje trochę spokoju, również ja i ta drużyna. Poza tym zdrowia, bo jeśli będziemy zdrowi, to wszystko będzie zależało od nas – stwierdził 33-latek, podkreślając przy tym, że awans na zaplecze krajowej elity był marzeniem, a teraz on i jego podopieczni chcą po prostu doświadczyć tego, o co walczyli.
Sezon ligowy ruszy 21 lipca. Natomiast w następnym spotkaniu kontrolnym żółto-biało-niebiescy zmierzą się w Kielcach z tamtejszą Koroną. Rywalizację w formie dwumeczu (każdy po 60 minut) zaplanowano w sobotę, 8 lipca o godzinie 11:00 na stadionie przy ulicy Kusocińskiego. Potyczki będą otwarte dla kibiców.
Nowy pracownik już wkrótce?
Niewykluczone, że zanim dojdzie do sobotnich konfrontacji, lubelski klub będzie miał nowego dyrektora sportowego. Jak podają WP SportoweFakty, głównymi kandydatami na to stanowisko są Dariusz Sztylka oraz Grzegorz Koprukowiak. Pierwszy z wymienionych zasiadał w dyrektorskim fotelu w latach 2018-2023, natomiast drugi pracuje od dwóch lat w Pogoni Siedlce.
Poprzednim dyrektorem Motoru był Paweł Tomczyk, który łączył tę funkcję z rolą prezesa. Jego poprzednikiem był Arkadiusz Onyszko, sprawujący rolę pełnomocnika zarządu ds. sportu, od lipca do połowy września ubiegłego roku. Natomiast jako pierwszy za ery Jakubasa jako dyrektor sportowy pracował w klubie Michał Żewłakow (roczna kadencja, począwszy od listopada 2020).
Jagiellonia Białystok - Motor Lublin 1:1 (1:0)
Bramki: Imaz 8 - Śpiewak 71
Jagiellonia: Alomerović (61 Żynel) - Marczuk (46 Olszewski), Stojinović (80 Kobus), Diéguez (46 Skrzypczak), Nastić (46 Tabiś), Wdowik (46 Kupisz), Sáček (61 Wojciechowski), Romanczuk (46 Nené), Łaski (46 Naranjo), Imaz (46 Rybak, 75 Wojdakowski), Toporkiewicz (46 Pululu)
Motor: Rosa (46 Budziłek) - Wójcik (46 Staszak), Szarek (46 Zbiciak), Rudol (59 Magnuszewski), Romanowski (31 Palacz, 59 Luberecki), Złomańczuk (46 Scalet), R. Król (46 Lis), Wolski (46 Wojtkowski), M. Król (31 Kamiński, 59 Kosior), Rybicki (46 Ceglarz), Kasprzyk (31 Wełniak, 59 Śpiewak)Sprawdź fanpage Lublin24, bądź na bieżąco!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.