Ukraińskie zespoły nie rozgrywają meczów międzynarodowych na własnych stadionach z powodu trwających za naszą wschodnią granicą działań wojennych. Dynamo Kijów w tej edycji eliminacji do Ligi Mistrzów wybrało Arenę Lublin na obiekt, na którym rozgrywa mecze w roli gospodarza.
Wicemistrz Ukrainy grał już na Arenie z serbskim Partizanem Belgrad (SZCZEGÓŁY) oraz szkockim Rangers FC (WIĘCEJ). Na pierwszym z tych meczów na trybunach stawiło się 4712 kibiców, drugie z wymienionych spotkań obejrzało 8315 widzów.
Środowe spotkanie z FC Red Bull Salzburg, rozegrane w ramach IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów, przyciągnęło na trybuny lubelskiego stadionu nieco ponad 7 tys. widzów. Duży wpływ na stosunkowo niską frekwencję mogła mieć pogoda - tego wieczoru padał ulweny deszcz.
Z Austrii za swoją drużyną do Lublina przybyło jedynie kilkudziesięciu kibiców zespołu FC Red Bull Salzburg. Jednak to oni, a nie liczebnie dominujący na trybunach fani Dynama Kijów mieli powody do radości - goście wygrali 2:0 i znacznie przybliżyli się do awansu do Ligi Mistrzów.
CZYTAJ TAKŻE: Dynamo Kijów oddaliło się od Ligi Mistrzów. Porażka w Lublinie [ZDJĘCIA]
Według nieoficjalnych informacji, niezależnie od wyniku dwumeczu, środowe spotkanie było dla Dynama pożegnaniem z Lublinem w obecnym sezonie Ligi Mistrzów. W przypadku awansu do fazy grupowej ukraiński klub ma bowiem kontynuować rozgrywki na jednym ze stadionów w Niemczech. Pojemność lubelskiego obiektu nie jest wystarczająca do goszczenia Ligi Mistrzów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.