Wicemistrz Ukrainy w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów podejmował w Lublinie Partizana Belgrad. Ukraińskie zespoły nie rozgrywają meczów międzynarodowych na własnych stadionach z powodu trwających za naszą wschodnią granicą działań wojennych.
Zdecydowana większość spośród 4712 widzów, którzy zasiedli we wtorek na trybunach Areny Lublin, kibicowała gospodarzowi tego spotkania.
Ci, którzy przyszli na Arenę Lublin, obejrzeli kapitalne widowisko. Najpierw na prowadzenie wyszedł Partizan, ale później do głosu doszli Ukraińcy. I dali prawdziwy koncert, strzelając rywalom aż sześć goli. Kilka z nich było wyjątkowej urody.
Nic więc dziwnego, że kibice Dynama bawili się na trybunach lubelskiego stadionu świetnie, głośno dopingując swoją drużynę i wielokrotnie oklaskując na stojąco popisy zespołu trenera Ołeksandra Szowkowskijego. Fani kilka razy wznosili też głośne okrzyki ku chwale swojej ojczyzny, a także odśpiewali hymn Ukrainy.
Zorganizowanej grupy fanów Partizana zabrakło na trybunach z powodu kary nałożonej na nich przez UEFA. Rewanż 31 lipca w Belgradzie.
Kolejny mecz na Arenie Lublin 4 sierpnia. Motor Lublin zmierzy się wtedy z Koroną Kielce w 3. kolejce PKO BP Ekstraklasy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.