Przemysław Czarnek (Prawo i Sprawiedliwość) - były wojewoda lubelski, były minister edukacji i nauki oraz obecny lubelski poseł i przewodniczący PiS w województwie lubelskim na konferencji prasowej i cytowany m.in. przez Portal Samorządowy, odniósł się do czerwcowych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Na pytanie, czy znajdzie się na liście wyborczej odpowiedział krótko "nie".
Został też zapytany o kształt list w wyborach i czy znajdzie się na nim np. Mariusz Kamiński - były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych i administracji. Odpowiedział tylko, że póki co mówi się o 20 nazwiskach na 10 dostępnych miejsc na liście.
- Zapewniam państwa tak, jak zapewniałem w grudniu i w styczniu, że będzie to najsilniejsza lista Prawa i Sprawiedliwości w historii. Lista, która pójdzie po zwycięstwo do Parlamentu Europejskiego - mówił Przemysław Czarnek. - Chcemy być w Unii Europejskiej, tylko w takiej, która będzie respektowała prawa państw członkowskich UE, a nie jakieś podnóżki superpaństwa z butem niemieckim ponad nami. Dzisiaj tak to się szykuje w Brukseli, dlatego to będzie rzeczywiście przedmiot naszej kampanii do Parlamentu Europejskiego.
Został również zapytany, czy na liście wyborczej znajdzie się jeszcze Jarosław Stawiarski - marszałek województwa lubelskiego.
- Lista do Parlamentu Europejskiego pozostaje na razie, jak to mówią w Watykanie - w sercu - stwierdził.
Wybory do PE odbędą się w dniach 6-9 czerwca. Z Polski zostanie wybranych 53 europosłów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.