Górki Czechowskie
Od lat trwa publiczna debata, której celem jest ustalenie, czy tereny Górek Czechowskich należy pozostawić niezabudowanym. Przedstawiano m.in. koncepcje utworzenia tam rezerwatu florystyczno-krajobrazowego i parku naturalistycznego, z różnymi wariantami zabudowy. W 2019 r. przeprowadzono w tej sprawie referendum lokalne, które w efekcie było niewiążące. Pomysłom o zabudowie sprzeciwiają się obrońcy tych terenów i środowiska ekologiczne.
Poza tym, tereny Górek są miejscem pochówków ofiar terroru z okresu II wony światowej. IPN regularnie przeszukuje te tereny pod kątem nieodkrytych grobów. Eksperci znajdują m.in. szkielety i pozostałości rzeczy osobistych.
Rabini piszą o Górkach
Europejskie Centrum Rabiniczne skierowało do m.in. prezydenta RP Andrzeja Dudy, prezydenta RP-elekta i prezesa IPN oraaz prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka, pismo w sprawie Górek.
- Z wielkim niepokojem dowiedzieliśmy się, że na obszarze znanym jako Górki Czechowskie w Lublinie znajduje się masowy grób, który, jak się uważa, zawiera szczątki setek żydowskich ofiar Holokaustu - czytamy w piśmie, przesłanym do naszej redakcji, a wcześniej publikowanym m.in. przez Wirtualną Polskę. - Jesteśmy głęboko zaniepokojeni, że zamiast zapewnić ostateczną weryfikację tożsamości ofiar pochowanych w tym miejscu, podejmowane są kroki, które mogą utorować drogę dla projektu deweloperskiego, potencjalnie kosztem godności zmarłych.
Rabini w piśmie chcą m.in. analizy DNA zmarłych, a także, by "Wszystkie szczątki znajdujące się obecnie na miejscu pozostały nienaruszone" i, aby "Cały obszar Górek Czechowskich został uznany za cmentarz żydowski".
"Nic o ofiarach pochodzenia żydowskiego"
Komunikat wydał też IPN Oddział w Lublinie. Jak podkreśla Wirtualna Polska - "Rabini w liście do polskich władz piszą, że z wielkim niepokojem dowiedzieli się, że w rejonie górek czechowskich w Lublinie znajduje się masowy grób"/.
- Sugerują, że może on zawierać "szczątki setek żydowskich ofiar Holokaustu". To zupełnie nowa wiadomość, bo wprawdzie na początku czerwca IPN poinformował o odkryciu pochówku szczątków 15 osób, to jednak nie było tam nic o ofiarach pochodzenia żydowskiego. Wręcz przeciwnie, przy szczątkach ujawniono takie charakterystyczne przedmioty osobiste, jak np. medalik z wizerunkiem Matki Boskiej, krzyżyk czy różaniec
Na początku czerwca IPN w Lublinie wydał komunikat pt. "Szczątki 15 osób odnalezione na Górkach Czechowskich w Lublinie".
- Na podstawie wstępnych oględzin można stwierdzić, że odnalezione szczątki należały do osób dojrzałych, przy czym wiek najstarszych z nich oscylował w przedziale 50-70 lat. Pewna ilość ujawnionych kości czaszek składała się z licznych fragmentów o ostrych brzegach lub wykazywała potencjalne szczeliny złamań w zakresie których mogło dojść do urazu lub przestrzału. Ponadto, na kilku fragmentach zlokalizowano otwory wlotowe o charakterystycznych cechach postrzałowych z broni małokalibrowej. Jednakże, w celu weryfikacji oraz potwierdzenia obrażeń, wymagane są dalsze badania, w tym rekonstrukcja kości - czytamy w komunikacie IPN.
Przy szczątkach znaleziono np. medalik z wizerunkiem Matki Boskiej, krzyżyk, różaniec, szczoteczki do zębów, klucz czy okulary, a także guziki mundurowe z orzełkiem oraz guziki strażackie.
Radny komentuje i pisze do władz miasta
Do sprawy odniósł się teraz radny miejski Tomasz Gontarz z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Skierował interpelację do władz Lublina. Dotyczy ona "kryzysu wokół Górek Czechowskich oraz apelu rabinów i międzynarodowej opinii publicznej w sprawie wstrzymania zabudowy na tym terenie".
- Od lat działalność władz Miasta Lublin zmierza w kierunku docelowej zabudowy jednego z ostatnich dużych zespołów zieleni w naszym mieście. Podejmowane działania od początku budziły liczne kontrowersje, wywołały szereg protestów mieszkańców, ekspertów i organizacji społecznych. Mimo referendum w 2019 roku, w którym większość głosujących była przeciwna zabudowie Górek Czechowskich (choć z powodu niskiej frekwencji wynik nie był wiążący), władze konsekwentnie realizują politykę ugodową wobec dewelopera, marginalizując głosy społeczne, argumentację przyrodniczą, klimatyczną i historyczną - napisał Tomasz Gontarz.
Zdaniem radnego bieżąca sytuacja związana z odnalezieniem kolejnych masowych mogił oraz interwencją środowisk międzynarodowych, w tym żydowskich, pokazuje "dobitnie, że miasto nie wykazało należnej przezorności oraz wrażliwości w planowaniu procesu inwestycyjnego".
- Brak szerokiej konsultacji ze specjalistami od ochrony pamięci historycznej, pochopne decyzje dotyczące zgody na zabudowę, zignorowanie opinii naukowych o wpływie inwestycji na walory przyrodnicze i ekosystem, a także brak transparentności w negocjacjach z deweloperem TBV Investment Sp. z o.o., podważają zaufanie do władz samorządowych i narażają Lublin na poważny kryzys wizerunkowy na arenie krajowej i międzynarodowej - napisał.
W interpelacji pyta też czy i kiedy zostanie wdrożony czasowy lub bezterminowy zakaz wszelkich prac budowlanych i ingerencji w teren do czasu jednoznacznego ustalenia tożsamości ofiar oraz zakończenia konsultacji z organizacjami żydowskimi i instytucjami ochrony pamięci? Pyta również w jaki sposób miasto zamierza przeprowadzić ponowną inwentaryzację przyrodniczo-historyczną Górek uwzględniając najnowsze odkrycia oraz postulaty obu stron społecznego dialogu? Do tego prosi o informację czy prezydent Żuk gotów podjąć rozmowy w celu uznania całego obszaru za teren objęty szczególną ochroną (potencjalny cmentarz, zabytek historyczny lub rezerwat przyrody)? Ostatnie pytanie dotyczy tego czy miasto planuje szerokie konsultacje społeczne z udziałem niezależnych ekspertów, organizacji międzynarodowych oraz mieszkańców Lublina przed podjęciem jakichkolwiek dalszych decyzji w tym zakresie?
- Brak stanowczego działania grozi trwałą utratą wiarygodności władz Lublina, pogorszeniem stosunków międzynarodowych, utratą zaufania społecznego i nieodwracalną degradacją dziedzictwa przyrodniczo-historycznego miasta - podsumowuje Gontarz.
Jeszcze nie ma odpowiedzi.
Treść pisma Europejskiego Centrum Rabinicznego
Z wielkim niepokojem dowiedzieliśmy się, że na obszarze znanym jako Górki Czechowskie w Lublinie znajduje się masowy grób, który, jak się uważa, zawiera szczątki setek żydowskich ofiar Holokaustu. Informacje te zostały ujawnione dzięki poświęconej pracy Pana Meira Bulki, Prezesa Fundacji J-nerations, która działa na rzecz zachowania świętości żydowskich miejsc pochówku i uhonorowania pamięci osób zamordowanych podczas Holokaustu. Jesteśmy głęboko zaniepokojeni, że zamiast zapewnić ostateczną weryfikację tożsamości ofiar pochowanych w tym miejscu, podejmowane są kroki, które mogą utorować drogę dla projektu deweloperskiego, potencjalnie kosztem godności zmarłych. Z naszych ustaleń wynika, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, iż to miejsce pochówku zawiera szczątki żydowskich ofiar Holokaustu, a także być może osób nieżydowskich. Jedyną wiarygodną i pełną szacunku metodą ustalenia etnicznej i religijnej tożsamości zmarłych jest profesjonalna analiza DNA, zaproponowana przez Pana Bulkego. Badania te mogą być przeprowadzone zgodnie z najwyższymi standardami naukowymi na Wydziale Medycyny Uniwersytetu Hebrajskiego na Górze Skopus w Jerozolimie, przy finansowaniu ze strony instytucji żydowskich i w ścisłej zgodności z wytycznymi Halachy (prawa żydowskiego).
Mimo to, rozumiemy, że Instytut Pamięci Narodowej (IPN) kontynuował wykopaliska na miejscu, rzekomo ekshumując ludzkie szczątki i przechowując je w sposób budzący poważne obawy dotyczące zachowania ludzkiej godności, zgodnie z prawem żydowskim. Obawiamy się, że te działania mogą być częścią przygotowań do realizacji projektu budowlanego nad grobami ofiar Holokaustu. Dopóki nie nastąpi pełne i ostateczne wyjaśnienie i formalne zatwierdzenie przez uznany żydowski sąd religijny, stanowczo twierdzimy, że żadne dalsze wykopy, zakłócenia ani prace budowlane nie powinny mieć miejsca na tym obszarze. Na tym etapie, na podstawie posiadanych przez nas ustaleń, uważamy za najbardziej prawdopodobne, że są to ofiary żydowskie.
Dlatego z szacunkiem wzywamy, aby:
1. Wszystkie szczątki znajdujące się obecnie na miejscu pozostały nienaruszone.
2. Cały obszar Górek Czechowskich został uznany za cmentarz żydowski.
3. Wszelkie już usunięte szczątki nie zostały ponownie pochowane na cywilnym lub nieżydowskim cmentarzu, dopóki ich tożsamość nie zostanie ostatecznie ustalona.
4. Wszystkie działania na miejscu zostały natychmiast wstrzymane do czasu podjęcia ostatecznej decyzji we współpracy z żydowskimi władzami religijnymi.
Odwołujemy się do Państwa moralnego sumienia oraz do Państwa zaangażowania w godność ludzką i prawdę historyczną. Pamięć ofiar wymaga najwyższego poziomu troski i szacunku. Ufamy, że Państwo będą działać z pilnością, przejrzystością i szacunkiem.
Treść komunikatu IPN
Prace zrealizowano w dn. 19-30 maja br. w centralnej części wąwozu głównego, gdzie w latach 2022-2024 ujawniono cztery zbiorowe mogiły, kryjące szczątki około 50 osób.
Miejsce tegorocznych prac łączyło się bezpośrednio z przebadanym do tej pory obszarem: w wąwozie głównym, w rejonie tzw. mogiły legionisty. W trakcie badań, prowadzonych we wrześniu 2024 r., we wspomnianej lokalizacji natrafiono na kolejny grób, w którym zaobserwowano bliżej nieokreśloną liczbę szczątków ludzkich. Ich podjęcie, ze względu na porastającą wyżej roślinność, konieczną do zastosowania metodologię badań oraz niezbędny do prowadzenia czas, przesunięto na kolejny etap prac.
W trakcie podjętych badań założono jeden sondaż o maksymalnych wymiarach 6,3 x 13,0 m i głębokości dochodzącej do 3,5 m. W sumie przebadano powierzchnię około 76,5 m2, w ramach której ujawniono jedną jamę grobową, na którą złożyły się dwa oddzielne pochówki. Pierwszy z nich (młodszy) zalegający wyżej zawierał ciała sześciu ofiar (czterech mężczyzn i dwóch kobiet). Drugi (starszy), położony pod pierwszym i oddzielony od niego warstwą osadów, zawierał ciała dziewięciu mężczyzn. Oba pochówki różniły się też od siebie. Szkielety z młodszego grobu zalegały chaotycznie, ale rozłożone były stosunkowo luźno. Poniżej zaś mieliśmy do czynienia z układem również chaotycznym, ale bardziej zwartym. Dodatkowo wszystkie pochowane tu ofiary, sądząc po ułożeniu rąk, miały dłonie skrępowane z tyłu.
Na podstawie wstępnych oględzin można stwierdzić, że odnalezione szczątki należały do osób dojrzałych, przy czym wiek najstarszych z nich oscylował w przedziale 50-70 lat. Pewna ilość ujawnionych kości czaszek składała się z licznych fragmentów o ostrych brzegach lub wykazywała potencjalne szczeliny złamań w zakresie których mogło dojść do urazu lub przestrzału. Ponadto, na kilku fragmentach zlokalizowano otwory wlotowe o charakterystycznych cechach postrzałowych z broni małokalibrowej. Jednakże, w celu weryfikacji oraz potwierdzenia obrażeń, wymagane są dalsze badania, w tym rekonstrukcja kości.
Wszystkie ofiary były ubrane, przy czym te w mogile starszej najprawdopodobniej w ciepłą odzież zimową i poza trzema szkieletami z pierwszego grobu, także w obuwie. Co najmniej w dwóch przypadkach były to wysokie buty skórzane z podkuciem.
Przy szczątkach ujawniono przedmioty osobiste, jak: medalik z wizerunkiem Matki Boskiej, krzyżyk, różaniec, szczoteczki do zębów, klucz czy okulary. Przy kilku szkieletach odnaleziono guziki mundurowe z orzełkiem oraz guziki strażackie.
Odnalezione przy ofiarach pojedyncze przedmioty (zwłaszcza szczoteczki do zębów) wskazują, że zamordowani przebywali wcześniej w miejscu odosobnienia, jak więzienie czy areszt. Znaleziska te korespondują z innymi artefaktami ujawnionymi podczas poprzednich etapów prac. Potwierdzają również, że badany od kilku lat fragment wąwozu był wykorzystywany jako miejsce tajnych pochówków ofiar niemieckich egzekucji z więzienia na Zamku w Lublinie.
Wszystkie szczątki ekshumowano i przekazano do dalszych, szczegółowych badań. Odnalezione przedmioty zostały zabezpieczone przez technika policyjnego i włączone jako materiał dowodowy do śledztwa prowadzonego przez prokuratora OKŚZpNP w Lublinie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.