Na scenie wystąpili artyści, którzy przez lata współpracowali z Lipko - Krzysztof Cugowski, Izabela Trojanowska i Urszula. Zabrakło na nim członków Budki Suflera oraz najbliższej rodziny kompozytora.
Budka Sulfera opublikowała na Facebooku wzruszający post. - W tym przypadku jestem najbardziej subiektywnym człowiekiem na planecie, więc o graniu i śpiewaniu nie napiszę nic. Powiem tylko, że takie koncerty są wyjątkowe. Nie zdarzają się codziennie, a ich celebracja wymaga starań, delikatności, doświadczenia i kultury. Kiedy koncertem oddajemy komuś hołd, to nie możemy do tego używać schematów z festiwali, biletowanych produkcyjniaków, czy festynów – czytamy w oświadczeniu.
Muzycy podkreślają, że „pamięć o wspaniałym człowieku na szczęście jest tak silna, że nie potrzebuje neonów, kolorowych rusztowań i wielkiej sceny”. - Tu nie ma miejsca na interesy agencji, promocje i pozycjonowanie występujących artystów, szantaż, zastraszanie, ciąganie po sądach czy blokowanie. Tak się jednak dzieje w szołbiznesie. Pamięć, godność i szacunek to jest co innego. To człowieczeństwo, kultura i dobry obyczaj. Sobotniego wieczoru ludzie, którzy z Romkiem trwali i walczyli o niego do samego końca, nie byli obecni ani na scenie ani na widowni. Nie dlatego, że nie chcieli… Najbliższa rodzina – żona Dorota, syn Remigiusz, muzycy z Budki Suflera byli w swoich domach. Po raz drugi smutni i oszukani – piszą rozgoryczeni muzycy.
Budka Suflera przypomina, że za kilka dni jedzie na kolejne koncerty, gdzie będzie grać muzykę Romka Lipko. - O to mnie i Mietka Jureckiego nasz przyjaciel prosił. Jak mawiał, tylko te piosenki po nim zostaną. Dałem mu słowo. Spoczywaj w pokoju Romciu – kończy się post.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.