Przedstawiciele organów ścigania o sprawie dowiedzieli się od lekarzy. W styczniu 2021 roku do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie trafiło 5-tygodniowe niemowlę.
O USTALENIACH ŚLEDCZYCH W TEJ SPRAWIE PISALIŚMY TUTAJ: Bułgar skazany za usiłowanie zabójstwa własnego dziecka. Matka i babcia też ukarane
Dziecko miało spowolnioną pracę serca, drgawki, bezdechy, połamaną czaszkę, krwawienia wewnątrzczaszkowe, obrzęki mózgu. U chłopca wystąpił tzw. Zespół Dziecka Potrząsanego, na jego ciele widoczne były siniaki.
Głową niemowlaka o ścianę
Ustalono, że za obrażeniami dziecka stoi obecnie 31-letni Sasho M., partner 26-letniej aktualnie Atanaski R. Para do Lublina przyjechała w 2019 roku z Bułgarii. Owocem ich związku była dwójka chłopców, urodzonych w styczniu i grudniu 2020 roku. Sasho M. kwestionował swoje ojcostwo w przypadku młodszego chłopca.
CZYTAJ TAKŻE: Zaatakował nożem ratownika medycznego. Sąd wydał wyrok
Śledztwo wykazało, że Sasho M. i jego matka - Sevdzhan V. - stosowali wobec chłopców przemoc fizyczną i psychiczną. Do kumulacji przemocy wobec młodszego z chłopców doszło pod koniec stycznia 2021 roku. Sasho M. miał wtedy co najmniej dwukrotnie uderzyć pięścią w tył głowy dziecka, do tego miał uderzać głową niemowlaka o twarde podłoże, najprawdopodobniej ścianę. Śledczy dowodzą, że matka dziecka próbowała powstrzymać oskarżonego, ale nie była w stanie.
CZYTAJ TAKŻE: Sąd: Mecenasi winni przywłaszczenia fortuny, która miała trafić do KUL-u. Dotkliwa kara...
Wszystko wyszło na jaw, gdy matka wraz z teściową zgłosiły się z dzieckiem do przychodni, bo pogorszył się stan młodszego z chłopców.
Winny usiłowania zabójstwa
Sasho M. został aresztowany, podobnie Atanaska R. Oboje usłyszeli zarzut usiłowania zabójstwa dziecka w zamiarze ewentualnym.
Wyrok zapadł w listopadzie 2023 roku. Sąd Okręgowy w Lublinie uznał Sasho M. za winnego zarzuconego mu czynu i skazał go za to na 12 lat pozbawienia wolności.
O WYROKU W TEJ SPRAWIE PISALIŚMY TUTAJ: Bułgar skazany za usiłowanie zabójstwa własnego dziecka. Matka i babcia też ukarane
Atanaskę R. również skazano, ale nie za usiłowanie zabójstwa, a za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo (jako osoba, na której ciążył obowiązek zapewnienia opieki nad dzieckiem). Kara to dwa lata pozbawienia wolności.
Babcia dziecka została z kolei ukarana za znęcanie się nad wnukiem. Wyrok: sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
Zaostrzenie czy uniewinnienie?
Apelacje od wyroku złożyli prokurator oraz obrońca Sasho M.
Prokurator kwestionował to, w jaki sposób sąd ocenił dowody w sprawie względem matki dziecka. Domagał się w związku z tym, by sąd uznał Atanaskę R. winną usiłowania zabójstwa i wymierzenia jej kary ośmiu lat pozbawienia wolności.
- Jeśli chodzi o Sasho M., prokurator zarzucał rażącą niewspółmierność kary i oczekiwał zaostrzenia kary dla oskarżonego do 25 lat pozbawienia wolności - wskazuje sędzia Barbara du Chateau, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Lublinie.
Obrońcy Sasho M. domagali się natomiast uniewinnienia 31-letniego obecnie Bułgara.
- Kwestionowali ocenę wyjaśnień oskarżonej Atanaski R., a był to dowód, na podstawie którego został zrekonstruowany przebieg zdarzeń - wskazuje sędzia Barbara du Chateau.
Nie ma podstaw do zaostrzenia kary dla Bułgara
Wyrok w tej sprawie został ogłoszony w czwartek, 26 lutego. Sąd Apelacyjny w Lublinie uznał, że kary dla Sasho M. i Atanaski R. są sprawiedliwe i wyrok należy utrzymać w mocy. Stwierdzono, iż apelacja obrony Sasho M. była niezasadna.
- Sąd Okręgowy bardzo rzetelnie ocenił wyjaśnienia Atanaski R., uwzględnił różne aspekty: osobowościowy czy psychologiczny - uzasadnił sędzia Leszek Pietraszko z Sądu Apelacyjnego w Lublinie. - To wszystko zostało wzięte pod uwagę. Sąd oceniał wyjaśnienia systematycznie, konfrontując z dowodami, z okolicznościami, które pojawiały się w toku postępowania - zaznaczył.
W przypadku apelacji prokuratora w sprawie Atanaski R., sąd odwoławczy potwierdził, że nie ma wystarczających dowodów na to, iż oskarżona aprobowała zachowania Sasho M. polegające na uderzaniu dzieckiem o ścianę. Uznano, że nie powinna odpowiadać za usiłowanie zabójstwa.
- Nie było wspólnego działania z oskarżonym - podkreślił sędzia Leszek Pietraszko.
Jednocześnie nie znaleziono podstaw do zaostrzenia kary dla 31-letniego Bułgara, choć sąd zapewnił, że brał pod uwagę m.in. drastyczne działanie ojca wobec własnego dziecka, a więc osoby, która powinna zapewniać dziecku ochronę i bezpieczeństwo.
- Ten czyn zakwalifikowany jako usiłowanie zabójstwa był zdarzeniem jednorazowym. Pomimo poważnych skutków, jednak nie doszło do zabójstwa. Kara 12 lat pozbawienia wolności to kara adekwatna do okoliczności - zastrzegł sędzia.
CZYTAJ TAKŻE: Daniel skonał pod łóżkiem zawinięty w worek. Oskarżony: Poczucie strachu wzbudziły we mnie nożyczki [ZDJĘCIA]
Przyznano równocześnie, że chłopiec, obecnie 4-letni, zmaga się z poważnymi skutkami ataku Sasho M., m.in. głuchotą, kłopotami ze wzrokiem i mową czy opóźnionym rozwojem.
Uchylono za to wyrok dla babci dziecka, ponieważ Sevdzhan V. zmarła zanim zapadła czwartkowa decyzja sądu. Na poczet kary dla Sasho M. zaliczono jego 4-letni pobyt w areszcie. Atanaska R. przebywa na wolności.
Wyrok jest prawomocny. Przysługuje od niego wyłącznie kasacja do Sądu Najwyższego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.