Do przerwy lepiej na parkiecie prezentowali się goście. Po pierwszej kwarcie zespół prowadzony przez trenera Gundarsa Vetrę miał zaliczkę w postaci czterech punktów. Gdy minęło kolejnych 10 minut, Tartu schodziło na dużą przerwę, wygrywając 44:37. Po zmianie stron kibice w hali Globus zobaczyli odmienione oblicze "Startowców", którzy grali skuteczniej po obu stronach boiska, poprawiając niemal każdy element gry. Na trzy minuty do końca trzeciej odsłony wybrany MVP w szeregach gospodarzy Barret Benson i jego koledzy objęli prowadzenie i nie oddali go już do końcowej syreny.
– W pierwszej połowie mieliśmy problemy w defensywie, ale odbyliśmy w przerwie męską rozmowę w szatni. Trener wytknął nam błędy, które popełniliśmy, a my naprawiliśmy je po powrocie do gry, zmieniliśmy też sposób bronienia. To taka kombinowana defensywa, gdzie atak myśli, że ma otwarte pozycje, ale za chwilę w danym miejscu pojawia się nasz zawodnik. Nie jest to na pewno wygodne, ani łatwe. Trzeba być bardzo aktywnym w tym ustawieniu i musimy je dalej szlifować. Przyniosło to efekt, tak samo jak podczas zeszłotygodniowego meczu w Danii (SZCZEGÓŁY). Cieszymy się ze zwycięstwa i z optymizmem patrzymy na niedzielę, gdzie czeka nas kolejny ważny mecz – podsumował center Roman Szymański.
Czerwono-czarni wygrali trzecie spotkanie w trwającej kampanii ENBL i nadal mają szansę na wyjście z grupy i awans do fazy play-off. By tak się stało, Polski Cukier Start będzie musiał pokonać 7 lutego na własnym parkiecie holenderski zespół Landstede Hammers, a także liczyć na korzystne dla siebie rezultaty w innych meczach.
CZYTAJ TAKŻE: Motor wygrał dwa sparingi jednego dnia (ZDJĘCIA)
Zanim lublinianie znów zmierzą się z innym zespołem z Europy, czekają ich dwie konfrontacje na krajowym "podwórku". 28 stycznia do hali Globus przyjedzie MKS Dąbrowa Górnicza. Natomiast 2 lutego drużyna trenera Gronka zagra na wyjeździe z Tauron GTK Gliwice.
Polski Cukier Start Lublin - Tartu Ülikool Maks & Moorits 85:75 (19:23, 18:21, 30:14, 18:17)
Lublin: Benson 35, Durham 11, O'Reilly 11, Wade 8, Pelczar 8, Gabrić 6, Put 4, Szymański 2, Karolak
Tartu: Malmanis 19, Rosenthal 16, Menzies 12, Eelmae 8, Harris 6, Shundel 5, Kivi 5, Veideman 4, Urvik
Sędziowali: M. Chrakowiecki, R. Varv, M. Gawron
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.