Popularna "Rosi" występowała już w drużynie z Lublina w latach 2016-21, zdobywając w tym czasie trzy mistrzostwa Polski, krajowy Puchar oraz międzynarodowy EHF Challenge Cup. W sezonie 2021/22 wychowanka Zagłębia Lubin przeniosła się do francuskiego ESBF Besancon, z którego następnie trafiła do grającego w Lidze Mistrzyń zespołu Krim Mercator Lublana ze Słowenii. Sympatycy kobiecej piłki ręcznej znają Rosiak także z reprezentacji Polski, w której zadebiutowała ponad siedem lat temu i rywalizowała już na imprezach rangi mistrzostw świata i Europy.
CZYTAJ TAKŻE: Piłkarki ręczne MKS z udaną próbą generalną
– Jestem w kontakcie z zarządem MKS od dłuższego czasu i cieszę się, że doszliśmy do porozumienia. Wracam. Grałam tu przez pięć lat, uwielbiam to miasto, tych kibiców i chcę kontynuować swoją karierę właśnie tu. Zebrałam międzynarodowe doświadczenie i czuję, że to właściwy czas, by wrócić do Polski. Chcę pomóc wrócić drużynie na należne jej miejsce. Obserwuję poczynania obecnego zespołu biało-zielonych i widzę, że jest w nim potencjał. W przyszłym sezonie chcę do niego dołączyć i zdobyć tytuł. Trzymam oczywiście kciuki, by Lublin świętował mistrzostwo już w tym sezonie – mówi 26-latka.
Rosiak związała się kontraktem z MKS FunFloor na kampanie 2024/25, 2025/2026 i 2026/27. – Dołącza do nas jeden z filarów reprezentacji Polski z bezcennym dla nas doświadczeniem na parkietach Ligi Mistrzyń. Ten ruch definiuje to, w którym kierunku będziemy szli dalej na rynku transferowym i z których potencjalnych opcji będziemy chcieli skorzystać – przyznaje prezes klubu Tomasz Lewtak. I dodaje: – Przede wszystkim jestem zadowolony z przebiegu rozmów, w których nacisk położony był na dalszy rozwój Aleksandry, co bez wątpienia umożliwi osoba pani trener Edyty Majdzińskiej i jej sztabu oraz rozwijające się zaplecze klubu, nad którym stale pracujemy. W mojej ocenie to wszystko, w połączeniu z miastem Lublin, które jest przyjaznym miejscem do codziennego funkcjonowania, daje przepustkę do rozmów z najlepszymi szczypiornistkami. Zawodniczkami świadomymi istoty samorozwoju i potrzeby posiadania przez klub zaplecza na wysokim poziomie.
CZYTAJ TAKŻE: Brazylijski siatkarz na dłużej w Bogdance LUK Lublin
– Muszę przyznać, że 90% roboty przy moim transferze wykonał prezes Tomasz Lewtak. Zrozumiał warunki, na jakich chcę wrócić do Polski i bardzo mu za to dziękuję. Gdyby nie on, ten powrót nie udałby się tak szybko. Za sprawne i skuteczne działania należą mu się oklaski. Niezwykle istotna jest też osoba Edyty Majdzińskiej. Słyszałam o niej dużo dobrych rzeczy i cieszę się, że będę miała okazję przekonać się, jaką jest trenerką. Miałam już przyjemność się z nią spotkać i porozmawiać na temat jej strategii związanej ze mną. Pierwsze wrażenie odniosłam bardzo pozytywne. Nasze wspólne plany na przyszłość także zachęciły mnie do powrotu – mówi piłkarka.
Transfer "Rosi" nie jest pierwszym ruchem kadrowym MKS-u w kontekście następnych sezonów. W ostatnich tygodniach ubiegłego roku klub przedłużył kontrakty z Magdą Więckowską, Julią Pietras i Stelą Posavec (SZCZEGÓŁY) oraz Michaliną Pastuszką (WIĘCEJ).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.