reklama
reklama

Edach Budowlani Lublin przegrali z MKS Pogonią Awenta Siedlce (ZDJĘCIA)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W ostatnim tegorocznym meczu w Ekstralidze rugby zespół Edach Budowlanych Lublin musiał przełknąć gorycz pierwszej domowej porażki w sezonie. Niebiesko-biało-czerwoni ulegli MKS Pogoni Awenta Siedlce.
reklama

Gospodarze liczyli na to, że zdołają zrewanżować się rywalom za sierpniową porażkę w Siedlcach aż 13:41. W drugie spotkanie zdecydowanie lepiej weszli jednak przyjezdni, którzy już w piątej minucie objęli prowadzenie za sprawą przyłożenia, a następnie podwyższyli na 7:0. Na przerwę siedlczanie schodzili z podwojonym dorobkiem punktowym, przy zerowej zdobyczy Edach Budowlanych.

Po zmianie stron nadzieje sympatyków lubelskiego zespołu na korzystny wynik odżyły, bowiem niebiesko-biało-czerwoni w niespełna osiem minut odrobili połowę strat. Jak się jednak okazało, miejscowych nie było stać tego dnia na więcej. Natomiast siedlczanie przypieczętowali wysokie zwycięstwo. Co ciekawe, najskuteczniejszym rugbistą w szeregach gości był Nkululeko Ndlovu, który jeszcze w ubiegłym sezonie grał dla Edach Budowlanych. – Cieszy nas wygrana za pięć punktów, tym bardziej że jesteśmy bezpośrednimi rywalami w tabeli – ocenił Grzegorz Muszyński, zawodnik Pogoni. – Mecz był ładny, bardzo agresywny, mocny w obronie z obu stron i mógł się podobać kibicom. Chciałbym podziękować za postawę lublinianom, ponieważ pomimo dużej stawki było dużo solidnej gry – dodał.

Niestety, pod koniec ligi dały znać o sobie nasze braki kadrowe – stwierdził natomiast gracz drużyny z Lublina, Maciej Grabowski. – Z powodu kontuzji nie mamy w składzie czterech podstawowych zawodników. Zebraliśmy oczywiście najmocniejszy możliwy skład, ale na pewno nie pokazaliśmy w pełni, na co nas stać. Mogliśmy zagrać lepiej, jednak nie ma co gdybać. Mecz był bardzo twardy, fajny dla oka i takie spotkania trzeba grać, bo przecież występujemy dla naszych kibiców – podkreślił.

Następny ligowe starcie czeka podopiecznych trenera Stanisława Powała-Niedźwieckiego dopiero w drugiej połowie marca 2024 roku. Pierwszą część sezonu lublinianie zakończyli z dorobkiem sześciu zwycięstw oraz czterech porażek, na czwartym miejscu w tabeli.

Edach Budowlani Lublin – MKS Pogoń Awenta Siedlce 7:38 (0:14)

Punkty: Panashe Dube 5 (P), Ian Trollip 2 (pd) – Nkululeko Ndlovu 16 (P, K, 4pd), Giorgi Maisuradze 10 (2P), Grzegorz Muszyński 5 (P), Kacper Skup 5 (P), Paul Walters 2 (pd)

Lublin: (skład wyjściowy) Maarman, Skałecki, Rudziński, Król, Jasiński, Musur, Dec, Nyakufaringwa, Kazembe, Trollip, Dube, Próchniak, Szczepański, Grabowski, Kasprzak

Siedlce: Asatiani (63 Kostałkowski), Maciejewski (54 Prządka), Po’uhila (75 Słowik), Janeczko (53 Bareja), Maisuradze, Mirosz, Cal (67 Kargol), Muszyński, Trybus, Ndlovu (71 Walters), Adamiak, Halaifonua, Rajewski (56 Skup), Korneć (67 Mangongo), Reksulak

Żółte kartki: Kazembe, Dec

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama