reklama
reklama

Zabił partnerkę, a potem siadł do pierogów. Ruszył drugi proces

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: DSM

Zabił partnerkę, a potem siadł do pierogów. Ruszył drugi proces - Zdjęcie główne

Bartosz J. został doprowadzony do sali rozpraw z aresztu. Był skuty w kajdanki, rosłego mężczyznę pilnowało dwóch policjantów. Wprowadzono go do pomieszczenia oddzielonego szybą od pozostałej części sali rozpraw. Oskarżony nie zabierał głosu | foto DSM

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z Lublina Sąd Okręgowy w Lublinie skazał go na 25 lat pozbawienia wolności za zadźganie partnerki. Bartosz J. złożył apelację, domagając się powtórzenia procesu lub złagodzenia kary. Właśnie ruszył jego proces przed sądem drugiej instancji. Obrona sugeruje, że mężczyzna mógł mieć omamy lub utracić świadomość w chwili czynu.
reklama

Żadnych okoliczności łagodzących

Do tragedii doszło 20 września 2021 roku. Pokrzywdzona i Bartosz J. odwiedzili znajomych w mieszkaniu przy ul. Górnej w centrum Lublina. Razem pili alkohol. Między Bartoszem J. i jego partnerką miało dojść do sprzeczki. Powodem była zazdrość. Mężczyzna był zazdrosny o to, że pokrzywdzona utrzymuje kontakty z byłym partnerem, z kolei kobieta uważała, że Bartosz J. ją zdradzał.

Jak ustalili mundurowi, w pewnym momencie imprezy między kobietą i Bartoszem J. doszło do szarpaniny w przedpokoju. Mężczyzna miał wyprowadzić dwa ciosy nożem, trafiając swoją partnerkę w klatkę piersiową i brzuch. Kobieta wkrótce zmarła. Jak ustalili śledczy, po wszystkim mężczyzna, jak gdyby nigdy nic, miał wrócić do jedzenia pierogów.

Wyrok ogłoszono pod koniec lutego br. Sąd Okręgowy w Lublinie skazał Bartosza J. za zabójstwo na 25 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna od początku nie przyznawał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i odmawiał składania wyjaśnień. 

- Pokrzywdzona miała pretensje do oskarżonego o rzekomą jego bliską relację osobistą z jej siostrą. Wiemy już, że jej zarzuty miały oparcie w faktach. Błacha wymiana zdań przerodziła się w agresję oskarżonego. Jego zamiarem było zabójstwo - uzasadniała wyrok sędzia Marcelina Kasprowicz.

Sąd nie znalazł żadnych okoliczności, które mogłyby przemawiać na korzyść oskarżonego.

Podwojenie upojenia czy omamy?

Obrońca oskarżonego kwestionuje m.in. wyniki badań toksykologicznych czy opinię wydaną w sprawie Pawła J. przez biegłego psychologa. Uważa, że w tym przypadku mamy do czynienia z rażącą niewspółmiernością kary za popełniony czyn. Domaga się uchylenia wyroku i powtórzenia procesu przed sądem pierwszej instancji lub złagodzenia wyroku. Na czwartkowej rozprawie adwokat zawnioskował o dopuszczenie opinii biegłego z zakresu toksykologii. 

- Chodzi o kwestię zażycia klonozepamu, którego wzięcie w połączeniu ze spożywaniem alkoholu ma istotne znaczenie w zakresie poczytalności i świadomości oskarżonego w czasie zdarzenia. Biegły psycholog, z całym szacunkiem do jego kwalifikacji, nie jest biegłym z zakresu toksykologii i ocenianie tego, jaki wpływ na zachowanie ma nadpicie alkoholem kolonozepamu nie jest jego specjalnością. Według opinii biegłego powoduje to podwojenie upojenia, tymczasem charakterystyka substancji wskazuje na omamy czy wyłączenie świadomości - mówił adwokat Paweł Olszak. 

Bartosz J. został doprowadzony do sali rozpraw z aresztu. Był skuty w kajdanki, rosłego mężczyznę pilnowało dwóch policjantów. Wprowadzono go do pomieszczenia oddzielonego szybą od pozostałej części sali rozpraw. Oskarżony nie zabierał głosu. 

Zajrzą w akta

Prokurator nie zgodziła się z argumentacją obrońcy oskarżonego i wnioskowała, by sąd nie powoływał biegłego toksykologa.  

- Do ocenienia tego, czy oskarżony był poczytalny w chwili zdarzenia kompetentni są wyłącznie biegli psychologowie - uważa prokurator Małgorzata Rutkowska.

Sąd zapowiedział, że decyzję w sprawie wniosku obrońcy Bartosza J. podejmie na kolejnej rozprawie. Jednocześnie zaznaczył, że potrzebuje wglądu w akta sprawy, za którą Bartosz J. siedział wcześniej w więzieniu, przez co oceniany był jako recydywista. 

- Sąd postanowił zweryfikować dane nie tylko na podstawie samego wyroku - zaznaczyła sędzia Grażyna Jakubowska. 

Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na koniec października.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama