Wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin Marcin Nowak (klub prezydenta Krzysztofa Żuka) skierował do władz miasta interpelację dotyczącą tzw. płotków wyborczych z wizerunkami kandydatów w wyborach parlamentarnych zaplanowanych na 15 października. Większe ilości takich płotków w jednym miejscu, można zobaczyć np. w pobliżu galerii handlowej "Olimp" i przy drogach.
- W związku z trwającą kampanią wyborczą, na ulice Lublina powróciły liczne nośniki, z których część (zwłaszcza usytuowane w różnych miejscach przenośne płotki), szpecą estetykę miasta i powodują zagrożenie w zakresie uszkodzenia mienia i uszczerbku na zdrowiu - napisał Marcin Nowak. - Uważam, że wzorem decyzji sprzed lat, w wyniku której z miejskich ulic de facto wyeliminowane zostały plakaty na słupach i barierkach, czas najwyższy pochylić się nad tym problemem i ostatecznie rozwiązać go stosowną uchwałą przed kolejnymi wyborami.
CZYTAJ TAKŻE: Radny Marcin Nowak: Nie wycofam się z kandydowania
Zdaniem wiceprzewodniczącego miejscami reklam wyborczych powinny pozostać stale i stabilne nośniki jak np. billboardy oraz inne miejsca do tego wyznaczone. Dodał też, że w przypadku banerów na plotach i ogrodzeniach prywatnych, o ile nie znajdują się to w strefie ochrony konserwatorskiej, decyzja powinna należeć do właścicieli terenu.
- To co w ostatnich tygodniach „zafundowano" nam w przestrzeni publicznej, urąga estetyce Lublina i szpeci wizerunek naszego miasta, powodując niesmak i oburzenie zwykłych mieszkańców - podkreśla Nowak.
Jeszcze nie ma odpowiedzi.
Komentarze (0)