Radny miejski Piotr Choduń (klub prezydenta Krzysztofa Żuka) skierował do władz miasta interpelację. Chodzi o defibrylatory.
- Defibrylatory serca to nowoczesne i niezawodne urządzenia, które poprzez specjalny program poprowadzą ratującego przez cały proces ratunkowy. Może je obsługiwać osoba bez wykształcenia medycznego. Jest to niezwykle istotne z uwagi na potrzebę natychmiastowego dostarczenia impulsu elektrycznego do serca osoby, która znajdzie się w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia - napisał Piotr Choduń.
Poprosił o udzielenie informacji dotyczącej ilości tych urządzeń zamontowanych w Lublinie oraz ich rozmieszczenia w jednostkach podległych i nadzorowanych przez Urząd Miasta tj. w placówkach oświatowych, kultury, sportu, pomocy społecznej oraz placówkach komunalnych.
Jednocześnie poprosił o przeanalizowanie czy istnieją jeszcze obszary gdzie powinno się podjąć działanie w kierunku poprawy bezpieczeństwa zdrowia mieszkańców.
Jeszcze nie ma odpowiedzi.
Jeden z ogólnodostępnych defibrylatorów znajduje się w Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego przy ul. Narutowicza w Lublinie. Ta jednak jest nadzorowana i prowadzona przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.