Lublin: remont ul. Nałkowskich skończony. Mieszkańcy mają kilka pomysłów na dopełnienie inwestycji

Oczekiwany i niezbędny remont

Wiceprzewodniczący Rady Miasta Lublin, Leszek Daniewski (klub prezydenta Krzysztofa Żuka) skierował do prezydenta interpelację w sprawie remontu ul. Nałkowskich na terenie dzielnicy Wrotków. Na wstępie zaznaczył, że jest to bardzo oczekiwany i wręcz niezbędny remont, bo ulica była jedną z najgorszych pod względem stanu technicznego. 

- Remont ulicy Nałkowskich już od 2012 roku był moim priorytetem w zadaniach jakie zgłaszałem jako Radny Rady Miasta do budżetu Lublina. Był on też jednym z głównych tematów podczas moich spotkań z mieszkańcami, dlatego tym bardziej czułem się zobowiązany do aktywnych działań w tym kierunku - napisał Leszek Daniewski.

Podkreślił, że w tych wspólnych dążeniach trudno pominąć administratorów nowych osiedli, takich jak: KSJ czy AD-BUD, którzy reprezentują mieszkańców tego rejonu. Dodał, że szczególną aktywność wykazywały Wspólnoty Mieszkańców ulic: Wapowskiego, Fulmana, Woronieckiego i Zalewskiego oraz mieszkańcy "Starego Wrotkowa", mimo że w dalszym ciągu czekają na budowę swojej ulicy. wiceprzewodniczący poprosił o jak najszybsze przystąpienie do realizacji ulicy "Stara Nałkowskich".

CZYTAJ TAKŻE: Lublin: remont ulicy i chodnika na Wrotkowie zakończony

- Stan techniczny remontowanej ulicy Nałkowskich był katastrofalny, o czym wielokrotnie rozmawiałem w Zarządzie Dróg i Mostów, jak również z Panami Prezydentami. Przez ostatnie lata ulegał on ciągłemu pogorszeniu ze względu na ruch ciężkich, ponadnormatywnych samochodów, dowożących materiały budowlane na powstające osiedla wzdłuż ul. Nałkowskich - napisał Daniewski - Chodnik zaś, który ponad 20 lat temu został wykonany w ramach prac remontowych z odzyskanych płytek rozbiórkowych, praktycznie już od dawna nie powinien być eksploatowany.

Jego zdaniem to wszystko złożyło się na konieczność niezwłocznego wykonania remontu, którego koszt wynosi ok. 1,3 mln zł. Poinformował, że niestety na kompleksową przebudowę ulicy środki były nieosiągalne, ze względu na bardzo wysokie koszty. Z tego powodu została podjęta, w Jego opinii słuszna decyzja, o remoncie ulicy, a nie oczekiwanie przez kolejne lata na przebudowę, która nie wiadomo kiedy byłaby możliwa do realizacji.

- Obserwując na bieżąco prowadzony remont, chciałbym podkreślić, że lubelski oddział PRO Lubartów dokłada wszelkich starań, aby pomimo tak trudnego „placu budowy" (wąski chodnik i jezdnia) uciążliwość dla mieszkańców była minimalna. Prace remontowe prowadzone były przy nieprzerwanym ruchu kołowym. Jedynie w trosce o jakość nawierzchni ścieralnej, jej wytrzymałość i trwałość, położono jednolitą warstwę na całej szerokości jezdni, co wymagało, ze względów technologicznych, całkowitego zamknięcia ruchu na czas jej układania - napisał Daniewski. 

Mieszkańcy mają jeszcze kilka propozycji

Oprócz tego, w związku z doibiegającym końca remontem zasygnalizował kilka spraw, na które zwrócili mu uwagę mieszkańcy Wrotkowa. Chodzi o przeprowadzenie przez właściwe służby pielęgnacji drzew i krzewów wzdłuż całego nowego chodnika, bo zwisające gałęzie oraz zakrzaczenia utrudniają pieszym na pewnych odcinkach korzystanie z chodnika. Jednocześnie mieszkańcy, w celu poprawy bezpieczeństwa, chcą pozostawienia na tym odcinku ograniczenia prędkości do 40 km/h. Argumentują to dużym ruchem, wąską jezdnią i brakiem chodnika po południowej stronie ulicy.

CZYTAJ TAKŻE: Szykuje się remont ul. Krakowskie Przedmieście w Lublinie

- Ponadto proszę o rozważenie możliwości wydzielenia, po stronie powstającego pobocza, na całym remontowanym odcinku, pasa dla rowerzystów, który umożliwiłby bezpieczny dojazd do Zalewu - podsumowuje Leszek Daniewski. 

Pasa dla rowerzystów nie będzie

W imieniu Krzysztofa Żuka, odpowiedział Artur Szymczyk - zastępca prezydenta ds. inwestycji i rozwoju. Na początku poinformował, że na obecną chwile w budżecie na 2021 r. nie ma środków finansowych, które można by przeznaczyć na wydzielenie na całym remontowanym odcinku ulicy Nałkowskich pasa dla rowerzystów.

- Nadmienię również, iż wydzielenie i budowa ww. pasa dla rowerzystów po stronie pobocza stanowiłoby odrębną inwestycję w ramach tegorocznego budżetu, która nie została zaplanowana w planie budżetowym na bieżący rok. Z uwagi na znaczny ubytek dochodów miasta brak jest możliwości zaspokojenia wszystkich oczekiwań mieszkańców a część inwestycji musi być odłożona w czasie - napisał Artur Szymczyk - Dodam, iż realizacja przedmiotowego zadania będzie możliwa jedynie w sytuacji, gdy zostaną zabezpieczone środki finansowe na realizację inwestycji w budżecie miasta.

Zmian organizacji ruchu też zabraknie

Z kolei jeśli chodzi o zmianę organizacji ruchu przez ograniczenie dopuszczalnej prędkości i wyznaczenia pasa dla ruchu rowerów przekazał, że ulica Nałkowskich jest drogą powiatową w klasie technicznej (Z) „zbiorcza”. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych, jakimi powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie, szerokość pasów ruchu na drodze klasy (Z) powinna wynosić minmum 3 m. Obecna szerokość jezdni ul. Nałkowskich wynosząca ok. 7 m uniemożliwia wyznaczenie 1,5 m szerokości pasa ruchu dla rowerów.

CZYTAJ TAKŻE: Województwo lubelskie: budują i remontują drogi w regionie. Marszałek i dyrektor ZDW o "ofensywie drogowej"

- W kwestii ograniczenia prędkości do 40 km/h informuję, że ograniczenie prędkości powinno być stosowane tylko w tych przypadkach, gdy warunki drogowe, otoczenie drogi lub zastosowane oznakowanie ostrzegawcze i urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego mogą w niedostateczny sposób wskazywać kierującym na konieczność zmniejszenia prędkości. Obecna geometria drogi – jej szerokość, chodnik wzdłuż ulicy i wyznaczone przejścia dla pieszych zapewniają bezpieczny ruch pojazdów i pieszych - zapewnia Szymczyk. 

Ratusz upomni mieszkańców, by dbali o zieleń

Poza tym, podkreślił, że prace pielęgnacyjne drzew i krzewów rosnących w obrębie terenów zieleni pasa drogowego ul. Nałkowskich, wchodzących w skrajnie nowo wybudowanego chodnika zostały zlecone. Zaznaczył również, że zdecydowana większość drzew i krzewów wchodzących nieznacznie w skrajnię chodnika przerasta z terenów prywatnych nieruchomości, których utrzymanie nie należy do zadań gminy. - Jednakże w trosce o bezpieczeństwo użytkowników nowo wybudowanego chodnika, właściciele graniczących posesji zostaną pouczeni o potrzebie pielęgnacji zieleni z uwzględnieniem skrajni drogi - podsumowuje zastępca prezydenta.