reklama

Dawne tradycje towarzyszące Wigilii Bożego Narodzenia cz. 2: Źdźbło długie i zielone zapowiadało ślub

Opublikowano:
Autor: M. Kurach

Dawne tradycje towarzyszące Wigilii Bożego Narodzenia cz. 2: Źdźbło długie i zielone zapowiadało ślub - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościTradycja chrześcijańska przeplatała się z pogańskimi regionalnymi przesądami.
reklama

Źdźbło długie i zielone zapowiadało ślub - zwiędłe wesele za rok

Zwiastunem początku wieczerzy była pierwsza gwiazdka nie niebie. Do posiłku zasiadano, gdy wszystkie potrawy położono na stole. Dania były postne, przygotowane z płodów zrodzonych przez ziemię z najbliższej okolicy: zbóż, ryb, maku, orzechów i owoców. Podawano barszcz z grzybami, zupę grzybową, kluski z makiem, kompot z suszu, kapustę z grochem, kutię, fasolę i bób. Autorska inwencja kulinarna gospodyni była mile widziana. 

reklama

Przed samą wieczerzą w jednym, tudzież w czterech kątach izby, ustawiano snop żyta, aby obfitość urodzajów w polu była pełna. Ze snopów wytwarzano wiązki, zatwierdzane na rogach pól oziminy. Dla zapewnienia drzewkom owocowym urodzaju obwiązywano je kłosami. Ze snopów wróżono w ten sposób, iż podrzucano je do góry i sprawdzano, ile źdźbeł trafiło pomiędzy belki przy suficie. Ich ilość była zapowiedzią siły obfitości zbiorów. Gospodarze ze snopa wigilijnego wyciągali kłosy. Liczyli te pełne, prognozując na tej bazie przyszłoroczne plony. Źdźbła porozrzucane na obrusie stanowiły dla młodzieży okazję do wróżb weselnych. Źdźbło długie i zielone zwiastowało ślub - zwiędłe wesele za rok, a zeschłe było pewnikiem, że zainteresowanych czeka staropanieństwo lub starokawalerstwo. Na stół kładziono bochenki chleba i jabłka, sypano ziarno, obwiązywano sznurami, aby zapewnić pomyślność prac gospodarskich.

reklama

Zwyczaj dzielenia się opłatkiem na wsiach rozpowszechniony został dopiero w XX wieku – nawet wówczas jego funkcję często spełniał chleb. Symbole te stanowiły ucieleśnienie życzliwości i pojednania. Opłatek pełnił funkcję zdobniczą – barwione ozdoby przybierały różne formy. Miały za zadanie zapewnić ochronę przed chorobami, gwarantować szczęście i miłość.

Zdj. Zwiastunem początku wieczerzy była pierwsza gwiazdka nie niebie. Do posiłku zasiadano, gdy wszystkie potrawy położono już na stole. Dania były postne, przygotowane z płodów zrodzonych przez ziemię w najbliższej okolicy ("Pierwsza Gwiazdka" pędzla Tadeusza Popiela (1863-1913))

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo