Motor Lublin ma swoje problemy z obsadą pozycji bramkarza. Sprowadzony na początku sezonu Ivan Brkić leczy poważny uraz, a numerem jeden jest Kacper Rosa. Polak spisuje się nieźle, ale w zimie władze klubu sprowadziły mu do rywalizacji Gaspara Tratnika. Nowy golkiper złamał jednak palca i Rosa znów został sam. W związku z tym informowano, że lublinianie mogą chcieć wypożyczyć młodego bramkarza.
CZYTAJ TAKŻE: Arena Lublin zmieniła nazwę
Chodziło o Kacpra Tobiasza, czyli obecnego bramkarza Legii Warszawa z 90 meczami na koncie w barwach tego zespołu. Media donosiły, że 22-latek mógł trafić do Lublina na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu. Portal Meczyki twierdził, że negocjacje nie były jednak łatwe, bo Legia oczekiwała gwarancji rozegranych minut, a Motor nie chciał się na to zgodzić. Efekt?
Tobiasz do Motoru nie trafi - informuje to samo źródło. Zawodnik powoływany przez Czesława Michniewicza jako czwarty bramkarz na mundial w 2022 roku zostanie w Warszawie i będzie zmiennikiem Vladana Kovacevicia. Z kolei trener Mateusz Stolarski będzie musiał radzić sobie z Rosą i Oskarem Jeżem jako jego zmiennikiem. Biorąc pod uwagę, że niedługo znów dostępny powinien być Tratnik, to decyzja żółto-biało-niebieskich wydaje się słuszna.
CZYTAJ TAKŻE: Nie chciał go Motor, wziął brazylijski gigant
Po wznowieniu rozgrywek ekstraklasy Motor tracił gola we wszystkich trzech spotkaniach. Lublinianie zremisowali 1:1 z Lechią Gdańsk, przegrali 0:1 z Koroną Kielce i 0:3 z Jagiellonią Białystok. Szansę na pierwsze czyste konto będą mieli już w poniedziałek 24 lutego o 19:00, kiedy na Motor Lublin Arenie podejmą GKS Katowice.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.