reklama
reklama

Motor Lublin go nie wziął, zrobił to brazylijski gigant

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KK

Motor Lublin go nie wziął, zrobił to brazylijski gigant - Zdjęcie główne

Lucca Guimarães (z nr 7) | foto KK

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportUtalentowany Brazylijczyk, któremu jesienią przyglądał się Motor, nie podpisał kontraktu w Lublinie. Na jego angaż zdecydował się natomiast słynny klub z największego kraju Ameryki Południowej.
reklama

Chodzi o Luccę Guimarãesa, który związał się z akademią jednego z najpopularniejszych klubów w Brazylii - Club de Regatas Vasco da Gama, mającego swoją siedzibę w Rio de Janeiro. Seniorski zespół czarno-białych czterokrotnie w historii sięgał po mistrzostwo Brazylii i ma ponad 16 milionów sympatyków na całym świecie.

Rozwiń

 

W październiku ubiegłego roku Lucca był testowany przez Motor. Miał okazję zagrać w sparingu ze Stalą Rzeszów. – To piłkarz z rocznika 2006. W naszym modelu gry to "ósemka". Wiadomo, że 18-latkowi, który przyjeżdża na inny kontynent, nie jest łatwo. Widać, że jest to zawodnik dynamiczny, dobrze czujący się z piłką, odważny w graniu, więc będziemy się mu przyglądać i zastanowimy się, jaką podjąć wobec niego decyzję. Pozytywne jest to, że bardzo płynnie porozumiewa się po angielsku, co wcale nie jest, dla Brazylijczyków, oczywistością. To inteligentny chłopak, bardzo ambitny. Ma coś w sobie, ale czy na tyle, żeby z nami zostać, to się okaże – charakteryzował wówczas młodego pomocnika asystent trenera Przemysław Jasiński.

Natomiast kilkanaście dni temu, podczas rozmowy w "Prawdzie Futbolu" na kanale YouTube prezes lubelskiego klubu Zbigniew Jakubas przyznał: – Obserwujemy 18-letniego Brazylijczyka, który być może do Motoru trafi. Był już u nas, by mu się przyjrzeć, ale pamiętajmy, że w przypadku ściągania młodego człowieka z Ameryki Południowej, on musi mieć opiekę rodziny, więc nie chodzi tylko o wymiar sportowy, ale też o przepisy i odpowiedzialność.

reklama

W przeszłości w żółto-biało-niebieskich barwach występowało kilku piłkarzy z Brazylii. Ostatnimi przedstawicielami "kraju kawy" w Motorze byli Vitinho oraz Victor Massaia, którzy trafili do zespołu prowadzonego przez trenera Marka Saganowskiego w sezonie 2021/22. Pierwszy z nich zaliczył łącznie 20 występów, w których zanotował sześć asyst. Drugi tuż po transferze doznał poważnej kontuzji i ostatecznie nigdy nawet nie zadebiutował w drużynie, rozwiązując kontrakt po sześciu miesiącach.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Lublin24.pl - Najszybszy portal w mieście Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama