Upływała 55. minuta wyjazdowych derbów wschodu z Jagiellonią Białystok. Motor przegrywał 0:1 i musiał radzić sobie w osłabieniu, po tym jak czerwoną kartkę za faul obejrzał Sergi Samper. To nie był koniec złych wieści dla sztabu szkoleniowego i kibiców żółto-biało-niebieskich w ten niedzielny wieczór na Podlasiu. Z grymasem bólu na twarzy z murawy zszedł bowiem Mráz. Jego brak w następnych kolejkach byłby dla lubelskiego zespołu dużym ciosem. Zwłaszcza że "Motorowcy" zaczęli rundę wiosenną od remisu i dwóch porażek.
CZYTAJ TAKŻE: Motor przegrał na stadionie mistrza Polski
W poniedziałek najlepszy snajper ekstraklasowego beniaminka przeszedł szereg badań, które dokładnie zweryfikowały stan jego zdrowia. – Słowak w trakcie meczu został trafiony przez rywala w łydkę i dlatego poczuł duży ból. Diagnoza wykazała jednak tylko zwykłe stłuczenie i wszystko wskazuje na to, że atakujący będzie mógł zagrać w następnym pojedynku z GKS-em Katowice – donosi serwis transfery.info. Informację potwierdził klub, który na swoim oficjalnym portalu napisał, że "badania wykluczyły konieczność dłuższej przerwy, dzięki czemu zawodnicy są w pełnym treningu z resztą drużyny", odnosząc się w tym przypadku także do sytuacji zdrowotnej Michała Króla i Hervé Matthysa.
Gotowość do gry w przypadku ewentualnej pauzy Mráza wykazał na początku tygodnia jego etatowy zmiennik, Kacper Wełniak. 24-letni napastnik zanotował hat-tricka w poniedziałkowym sparingu z Górnikiem Łęczna. Podopieczni trenera Mateusza Stolarskiego wygrali tę towarzyską potyczkę 4:1.
Motor Lublin – Górnik Łęczna 4:1 (2:0)
Bramki: Wełniak 2, 36, 59, Sefer 80 – Masar 72
Motor: Jeż (60 Bartnicki) – Wójcik (51 Brzozowski), Najemski (9 Mazur), Ede (41 M. Lewandowski), Palacz (41 Luberecki) - Łabojko (41 Gąsior), Sefer, Simon (51 F. Lewandowski), Ndiaye (41 Kraska), Wełniak (60 Caliskaner), van Hoeven
CZYTAJ TAKŻE: Trener Motoru: Mieliśmy momenty
Czy dobry występ w grze kontrolnej oraz problemy zdrowotne Mráza mogą zagwarantować Wełniakowi miejsce w wyjściowym składzie na najbliższy mecz? Należy brać pod uwagę, że niedawno podczas zimowego okresu przygotowawczego popularny "Wełna" zdobył gola w jednym ze sparingów, a Słowak nie trafił do siatki ani razu. Mimo to starszy ze snajperów Motoru rozpoczął rundę jako gracz pierwszej jedenastki. Tej decyzji bronią liczby. Do tej pory polski napastnik zaliczył jednego gola w dziesięciu ligowych kolejkach obecnego sezonu. Należy jednak przy tym podkreślić, że wychowanek Skry Paterek zazwyczaj pojawiał się na murawie w samych końcówkach spotkań i zanotował tylko 101 minut w krajowej elicie oraz godzinę gry w Pucharze Polski.
W ubiegły weekend stacja Canal+ wyemitowała kolejny odcinek popularnego cyklu "Turbokozak", w którym wystąpił Samuel Mráz. Biorąc udział w wielu różnych konkurencjach sprawdzających piłkarskie umiejętności, słowacki zawodnik zdobył w programie łącznie 335 punktów. Ten rezultat uplasował go na czwartym miejscu w klasyfikacji obecnego sezonu.
Nadchodząca konfrontacja z "GieKSą" czeka Motor w poniedziałek, 24 lutego. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 19:00. Przed meczem dojdzie do oficjalnego pożegnania legendarnego już Rafała Króla, który w styczniu przeniósł się z lubelskiego klubu do Stali Kraśnik (SZCZEGÓŁY).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.