reklama
reklama

Złoto Pucharu Świata dla pięściarki Paco Lublin. Julia Szeremeta z kolejnym sukcesem

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Dominik Smagała/Archiwum

Złoto Pucharu Świata dla pięściarki Paco Lublin. Julia Szeremeta z kolejnym sukcesem - Zdjęcie główne

Teraz reprezentantka Polski skupi się na najważniejszym sportowym starcie sezonu, czyli wrześniowych mistrzostwach świata, które odbędą się w angielskim Liverpoolu | foto Dominik Smagała/Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportDo swojej okazałej gabloty z trofeami Julia Szeremeta dokłada kolejny złoty medal. W piątek pięściarka Paco Lublin i reprezentantka Polski wygrała w finale rozgrywanego w Warszawie Pucharu Świata.
reklama

Warszawski Torwar był areną zmagań pięściarek i pięściarzy z całego świata, którzy rywalizowali w ramach 40. Memoriału im. Feliksa Stamma, będącego jednocześnie zawodami rangi Pucharu Świata. 

Wśród reprezentantek biało-czerwonych nie mogło zabraknąć największej gwiazdy polskiego boksu olimpijskiego - Julii Szeremety. Zawodniczka Paco Lublin startowała w kategorii wagowej 57 kg, w której do turnieju zgłoszono jedynie sześć zawodniczek.

W ćwierćfinale Julia Szeremeta wylosowała wolny los, więc od razu znalazła się w półfinale, w którym w czwartek zmierzyła się z 22-letnią Angielką Sameenah Toussaint. PolKa wygrała zdecydowanie każdą z rund tego pojedynku. 

Khumorabona Mamajonova z Uzbekistanu, która w drugim półfinale pokonała faworyzowaną Turczynkę Esrę Yildiz - brązową medalistkę olimpijską z Paryża - była finałową przeciwniczką Julii Szeremety.

Polka kontrolowała ten pojedynek, prezentując ponownie wysoką formę. Pochodząca spod Chełma wicemistrzyni olimpijska zaliczyła kolejne pewne zwycięstwo - tak orzekła cała piątka sędziów punktujących walkę.

A to oznacza, że pięsciarka Paco Lublin do swojej gabloty z trofeami dołożyła koleny złoty medal, tym razem za zwycięstwo w zawodach rangi Pucharu Świata. 

- Miałam dobrze wejść w pojedynek, wyczuć przeciwniczkę. Wiedziałam, że jest kontrbokserką i mańkutką. Próbowałam się wpasować w jej styl, sama boksowałam trochę z pozycji mańkuta. Gdy dochodziłam do półdystansu, starałam się zasypywać ją ciosami - powiedziała w rozmowie z dziennikarzami tuż po pojedynku Julia Szeremeta. 

reklama

Teraz reprezentantka Polski skupi się na najważniejszym sportowym starcie sezonu, czyli wrześniowych mistrzostwach świata, które odbędą się w angielskim Liverpoolu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo