reklama
reklama

Rywale Motoru bez trenera. Trzęsienie ziemi tuż przed meczem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Rywale Motoru bez trenera. Trzęsienie ziemi tuż przed meczem - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportMotor Lublin szykuje się do niedzielnego meczu z Koroną Kielce, a w szeregach rywali trwa ogromne zamieszanie. Za porozumieniem stron z klubem pożegnał się pierwszy trener - Kamil Kuzera. Szkoleniowiec niedawno spierał się z Pawłem Tomczykiem, a więc byłym prezesem Motoru, a obecnie dyrektorem sportowym Korony.
reklama

Motor Lublin ma za sobą pierwsze zwycięstwo w sezonie 2024/25. Piłkarze Mateusza Stolarskiego na wyjeździe pokonali Lechię Gdańsk 2:0 i po dwóch kolejkach zajmują 10. miejsce w ekstraklasie. Już w kolejny weekend żółto-biało-niebiescy zmierzą się z zamykającą tabelę Koroną Kielce, dla której wyniki to nie jedyny problem. 

Kielczanie na start sezonu przegrali 0:3 z Pogonią Szczecin oraz 0:1 z Legią Warszawa. Porażki z tak trudnymi rywalami raczej nie dziwią, ale nałożyły  się na nie również problemy wewnątrz zespołu. - Nie odbierajmy tego w kategorii, że to są zawodnicy, którzy na dziś wchodzą do klubu i są lepsi od tych, którymi dysponowaliśmy wcześniej. Tak niestety nie jest i w takich realiach się obracamy. Jeśli dojdą do pełnej formy, to nadal są dla nas pewną niewiadomą. Było wiadome od początku, że nie przeprowadzimy topowego transferu. Ci, którzy przyjdą i zrobią nie wiadomo, jaką różnice. W Koronie wciąż musi decydować dobra praca sztabu trenerskiego, pomysł na mecz i realizacja założeń w każdym spotkaniu - mówił trener Kuzera po spotkaniu z Legią.

reklama

Słowa szkoleniowca brzmiały jak pretensje do władz klubu, w tym przeprowadzającego transfery dyrektora sportowego Pawła Tomczyka. Były piłkarz i prezes Motoru Lublin odpowiedział na to w programie Liga+ Extra stracji Canal+. -Myślę, że troszeczkę te słowa trenera zostały nadinterpretowane. Na ten moment ci zawodnicy nie prezentują poziomu, który byłby dla szkoleniowca zadowalający, natomiast widzimy ich potencjał i możliwości. Wiemy, że mogą stać się zawodnikami wiodącymi. Trener Kuzera uczestniczył w procesie transferowym. Kiedy przyszedłem do klubu, to założyliśmy, że będziemy wspólnie za to odpowiadali. Każdy transfer do klubu był akceptowany przez szkoleniowca - odpowiadał były pracownik Motoru. Przypomnijmy, że Tomczyk z Lublina odszedł po awanturze z trenerem Goncalo Feio. 

reklama

Tarcia w Koronie widać było od razu, a tuż przed meczem z Motorem zostały zakończone odejściem Kuzery. Poinformował o tym portal wkielcach.info, który ustalił, że szkoleniowiec rozstał się z klubem za porozumieniem stron. Na cztery dni przed meczem z Motorem piłkarze z Kielc pozostali więc bez pierwszego szkoleniowca. Nie wiadomo, czy zamieszanie nie wpłynie na nich negatywnie. 

Według medialnych doniesień faworytem do objęcia Korony jest Piotr Stokowiec. Nie wiadomo jednak, czy jeszcze przed spotkaniem w Lublinie ostatni zespół ekstraklasy będzie miał nowego trenera. Starcie zaplanowano na niedzielę 4 sierpnia o 14:45 na Arenie Lublin. 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama