reklama
reklama

Antti Vuolas z Platinum Motoru Lublin głodny kolejnych startów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Platinum Motor Lublin

Antti Vuolas z Platinum Motoru Lublin  głodny kolejnych startów - Zdjęcie główne

foto Platinum Motor Lublin

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W minioną niedzielę w barwach Platinum Motoru Lublin zadebiutował Antti Vuolas. Przez wiele żużlowych portali fiński zawodnik jest w obecnym sezonie nazywany objawieniem. Dziś będzie miał okazję zaprezentowania się w kolejnym meczu.
reklama

O tym, że 23-latek może wskoczyć do składu Drużynowych Mistrzów Polski, spekulowało się w środowisku żużlowym od momentu kontuzji Dominika Kubery, której doznał w połowie maja podczas treningu przed Speedway Grand Prix Polski w Warszawie. Vuolas nie dostał jednak szansy w czterech kolejnych spotkaniach. Początkowo sztab szkoleniowy miał inne koncepcje dotyczące składu. Później na przeszkodzie stanął mu drobny uraz. W ubiegłej kolejce Fin wreszcie doczekał się debiutu w PGE Ekstralidze przeciwko zespołowi For Nature Solutions KS Apator Toruń na lubelskim torze. Antti wystąpił w tej konfrontacji w trzech biegach. W dwóch z nich przyjechał na metę jako trzeci, natomiast swój ostatni wyścig zakończył bez zdobyczy punktowej. I choć musiał uznać wyższość rywali w starciu z Patrykiem Dudkiem i Pawłem Przedpełskim, to pokazał dużą waleczność w biegu ze znacznie bardziej doświadczonymi rywalami. Postawa Vuolasa została doceniona przez kibiców na stadionie w Lublinie oraz przedstawicieli klubu.

Antti pojechał bardzo dobre zawody. Widać, że nie ma w nim strachu. Robi punkty i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni wraz z trenerem Kuciapą. Ostatnim występem na pewno dał sobie szansę na miejsce w składzie w Lesznie – przyznał menadżer Jacek Ziółkowski.

A co o swoim debiucie powiedział Fin? – Dobrze jest zdjąć z siebie presję debiutanckiego meczu, więc poczułem ulgę – przyznał. –  Po zakończeniu zawodów byłem szczęśliwy, że dostałem szansę i od razu byłem głodny kolejnych wyścigów. Na pewno zdaje sobie sprawę, że stać mnie na więcej. Będę ciężko pracował na kolejne okazje do startów. Przed następnym spotkaniem na lubelskim torze muszę odpowiednio przetestować sprzęt pod wieloma względami. Wcześniej startowałem w Polsce tylko w rozgrywkach U-24 i trudno nie przyznać, że różnica jakości oraz zainteresowania mediów i kibiców jest w stosunku do PGE Ekstraligi bardzo odczuwalna. Ostatecznie wszystko się jednak sprowadza do ścigania i na tym trzeba się skupić. Dziękuję fanom za super przyjęcie. Atmosfera na lubelskim stadionie jest niesamowita – dodał.

Vuolas występuje w Polsce od maja ubiegłego roku. Do lubelskiego klubu trafił dzięki... Internetowi. Wiceprezes Piotr Więckowski przyznał swego czasu w audycji "Pięć Jeden" na antenie Radia Freee, że nagrania z jazdy fińskiego żużlowca spodobały się trenerom i zawodnik dostał zaproszenie na mini camp, w którym testowano kandydatów do składu U-24. Antti wypadł na tyle dobrze, że zaczął regularnie występować w rozgrywkach do lat 24. W aktualnym sezonie legitymuje się średnią ponad 2,4 pkt na bieg, co plasuje go na siódmym miejscu w dziesiątce najlepszych jeźdźców ligi. Zaliczył także dobre wyścigi na arenie międzynarodowej w walce o awans do SEC Challenge. Tym samym pokazuje, że drzemie w nim duży potencjał.

Żużlowiec pochodzący z miejscowości Hapaharvi znalazł się w awizowanym składzie "Koziołków" na nadchodzący mecz w Lesznie. Sztab szkoleniowy umieścił Fina pod numerem czwartym. Ogłoszone zestawienia obu ekip prezentują się następująco:

Fogo Unia Leszno
9. Bartosz Smektała
10. Janusz Kołodziej
11. Maurice Brown
12. Jaimon Lidsey
13. Adrian Miedziński
14. Antoni Mencel
15. Damian Ratajczak

Platinum Motor Lublin
1. Jarosław Hampel
2. Jack Holder
3. Fredrik Lindgren
4. Antti Vuolas
5. Bartosz Zmarzlik
6. Mateusz Cierniak
7. Jan Rachubik

Wiadomo już, że w barwach "Byków" nie wystąpi kontuzjowany Janusz Kołodziej. Do zdrowia nie wrócił także jeszcze były zawodnik Platinum Motoru, Grzegorz Zengota. To poważne osłabienia drużyny ze stadionu imienia Alfreda Smoczyka. Czy lublinianie wykorzystają problemy gospodarzy, przekonamy się dziś wieczorem. Początek zawodów w Wielkopolsce o godzinie 18:00. Przypomnijmy, że w pierwszej konfrontacji obu zespołów "Koziołki" triumfowały u siebie aż 65:25.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama