W minioną sobotę lublinianki pokonały na wyjeździe MKS URBIS Gniezno (SZCZEGÓŁY). Następnie udały się do Elbląga, gdzie w środę nie miały problemów ze zwycięstwem z tamtejszym EKS Startem. Już do przerwy wicemistrzynie kraju całkowicie zdominowały rywalki, prowadząc aż 19:6. Zaledwie sześć straconych goli to duża zasługa świetnie dysponowanej Pauliny Wdowiak. Bramkarka w całym meczu broniła ze skutecznością na poziomie 67 procent, dzięki czemu została wybrana MVP spotkania. Warto podkreślić, że dla 23-latki było to drugie tego typu wyróżnienie indywidualne z rzędu.
Po zmianie stron MKS pozwolił co prawda przeciwniczkom na więcej swobody w ofensywie, ale ostatecznie triumfował różnicą dwunastu trafień, zasłużenie inkasując kolejny komplet punktów. – W pierwszej połowie zespół był konsekwentny i bardzo dobrze realizował wszystkie założenia. Wynik osiągnięty do przerwy pozwolił nam na dużo roszad, spokój, zmiany taktyczne i druga odsłona była kontrolowana. Chcę pochwalić każdą ze swoich zawodniczek, nie tylko Paulę w bramce. Cieszę się, że po ostatnim słabszym występie w Gnieźnie wiele z nich umiało wykonać wszystko na dużo wyższym poziomie – podsumowała trenerka Edyta Majdzińska.
EKS Start Elbląg - MKS FunFloor Lublin 19:31 (6:19)
EKS: Ciąćka, Radojcic – Macedo 5, Weber 5, Wołoszyk 3, Głębocka 2, Pahrabitskaya 2, Kuźmińska 1, Stapurewicz 1
MKS: Gawlik, Wdowiak 1 – Szynkaruk 6, Balsam 4, Pastuszka 3, M. Więckowska 3, Posavec 3, Noga 3, Pietras 2, Masna 2, Płomińska 2, Noga 2, Achruk 1, Tomczyk 1
Kary: 14 - 10 min
Sędziowali: Dominik Korda i Marek Strzelczyk
Po dwóch wyjazdowych spotkaniach z rzędu w najbliższą sobotę biało-zielone zagrają przed własną publicznością. Do hali Globus przyjedzie zespół Młynów Stoisław Koszalin. Zdecydowanym faworytem nadchodzącej potyczki będą gospodynie, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że ekipa z województwa zachodniopomorskiego nie zaznała jeszcze w obecnym sezonie smaku zwycięstwa w regulaminowym czasie gry. Podopieczne Krzysztofa Przybylskiego wygrały jeden mecz po serii rzutów karnych, natomiast w trzech pozostałych zeszły z parkietu pokonane.
CZYTAJ TAKŻE: 17-letnia MVP wielką nadzieją lubelskiego klubu?
Lublinianki nie lekceważą jednak przeciwnika. – Tak jak do każdego spotkania, zamierzamy podejść solidnie, bo chcemy zdobyć kolejne trzy punkty. Rozegrałyśmy w ostatnich dniach sporo meczów, ale po każdym z nich odpowiednio dbałyśmy wraz z fizjoterapeutami o regenerację i nie odczuwamy dużego zmęczenia – zapewnia Magda Więckowska, występująca na lewym rozegraniu. Zawodniczka zdradziła przy tym, jakie jej zdaniem czynniki mają największy wpływ na udany początek sezonu w wykonaniu MKS-u. – Gramy dobrze w obronie, dzięki czemu wyprowadzamy szybkie kontrataki, z których padają łatwe bramki – stwierdziła.
Początek kolejnego meczu wicemistrzyń kraju zaplanowano 7 października o godzinie 15:00. Po nim zespół Edyty Majdzińskiej będzie miał więcej czasu na regenerację, bowiem po najbliższej serii spotkań w Orlen Superlidze kobiet dojdzie do blisko dwutygodniowej przerwy reprezentacyjnej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.