Już do przerwy podopieczne trenerki Edyty Majdzińskiej prowadziły różnicą dwunastu trafień. O zdziwieniu takim przebiegiem rywalizacji nie mogło być mowy w sytuacji, w której niepokonany jak dotąd lider tabeli podejmował zespół zajmujący przedostatnie miejsce. Wicemistrzynie kraju prezentowały na parkiecie duży spokój, konsekwencję i szeroki wachlarz zagrań w ofensywie. W połączeniu z dobrą skutecznością te czynniki zaowocowały rezultatem 20:8.
CZYTAJ TAKŻE: 17-letnia MVP wielką nadzieją lubelskiego klubu?
Po zmianie stron prowadząca gospodynie pani szkoleniowiec miała już trochę więcej uwag do swoich podopiecznych. Przede wszystkim za grę w obronie, w której nie zabrakło błędów. Majdzińska zdawała sobie jednak sprawę, że jej podopieczne rozgrywają trzeci mecz w ciągu siedmiu. Dlatego też trenerka umiejętnie gospodarowała siłami części szczypiornistek. Nieco słabsza druga połowa finalnie nie miała wpływu na zasłużony triumf miejscowych. Biało-zielone wygrały z przewagą 13 trafień, a najlepszą zawodniczką spotkania wybrano Magdę Balsam. Z kolei po stronie koszalinianek wyróżniono Gabrielę Haric.
– Od początku chciałyśmy pokazać klasę i jak gramy w piłkę ręczną, więc myślę, że to się udało. W drugiej połowie pojawiło się trochę zmęczenia, ale cały czas prowadziłyśmy, nie straciłyśmy dużo więcej bramek i kontrolowałyśmy przebieg meczu, więc myślę, że trzeba to zaliczyć na plus – stwierdziła Daria Szynkaruk.
Następny ligowy mecz czeka lublinianki dopiero 20 października. W najbliższym czasie w Orlen Superlidze kobiet dojdzie bowiem do blisko dwutygodniowej przerwy reprezentacyjnej. – Praktycznie cały nasz zespół jedzie na kadrę, więc nie będzie mowy o odpoczynku, ale powołanie do reprezentacji to zaszczyt i zawsze z dumą gramy w biało-czerwonych barwach – tłumaczy Szynkaruk.
Podopieczne Edyty Majdzińskiej wystąpią na "Globusie" ponownie ostatniego dnia trwającego miesiąca. Wówczas do Lublina przyjedzie główny kontrkandydat biało-zielonych do mistrzostwa Polski, Zagłębie Lubin.
CZYTAJ TAKŻE: Arena Lublin zwiększyła identyfikację z Motorem
MKS FunFloor Lublin - Młyny Stoisław Koszalin 32:19 (20:8)
Lublin: Wdowiak, Gawlik – Balsam 7, Pastuszka 5, M. Więckowska 4, Masna 4, Tomczyk 2, Szynkaruk 2, Płomińska 2, Posavec 2, Noga 1, Pietras 1, Płomińska 1, Achruk 1, D. Więckowska 1, Szczepaniak
Koszalin: Filończyk, Ivanytsia – Haric 5, Zaleśny 3, Rycharska 2, Mączka 2, Polańska 2, Koper 1, Kubisova 1, Stokowiec 1, Bayrak 1, Nowicka 1, Polańska 1
Kary: 6 - 10 min
Sędziowali: Adrian Dymitruk (Zabrze) i Wojciech Kasznia (Czechowice-Dziedzice)
Sprawdź fanpage Lublin24, bądź na bieżąco!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.