Siatkarze LUK-u wygrali ostatnie dwa starcia z naprawdę trudnymi rywalami i to po 3:1. Najpierw ograli Projekt Warszawa, a następnie Asseco Resovię i mogą być coraz bardziej pewni awansu do ćwierćfinału play-offów. By się do nich zbliżyć, potrzebowali również wygrać na wyjeździe w Suwałkach ze Ślepskiem Malow, który przed spotkaniem zajmował 12. miejsce w lidze ze stratą aż 18 punktów do lublinian oraz miał za sobą serię trzech porażek.
CZYTAJ TAKŻE: Bramkarz Motoru: Mamy fajnie zbilansowany zespół
Pomimo że LUK był zdecydowanym faworytem, to rywale od początku meczu prezentowali się całkiem nieźle. Bardzo długo byli w stanie dotrzymywać kroku podopiecznym Massimo Bottiego, a momentami nawet wychodzili na prowadzenie. Sytuacja zmieniła się jednak przy stanie 14:14, kiedy to lublinianie zyskali przewagę i nie oddali jej już do samego końca. Seta wygrali 25:21 i prowadzili 1:0 w meczu.
W drugiej partii obraz gry był już zdecydowanie inny. Lublinianie ekspresowo wyszli na czteropunktowe prowadzenie i stopniowo powiększali je z kolejnymi piłkami. W pewnym momencie prowadzili już nawet 20:9, ale finalnie triumfowali w partii 25:15 i byli o krok od wygrania całego spotkania. Suwałczanie w trzeciej odsłonie prezentowali się znacznie lepiej, znów byli w stanie grać równo i zyskiwać przewagę. Dobrze atakowali i wyszli nawet na prowadzenie 15:12 w połowie partii. LUK nadal próbował gonić i w kluczowym momencie przegrywał 21:24. Lublinianie zdobyli jeszcze dwa kolejne punkty, ale nie zdołali odwrócić sytuacji i przegrali partię 23:25, a w meczu prowadzili już tylko 2:1.
Po przerwie goście znacznie podkręcili tempo, a świetna zagrywka Alexandre Ferreiry pozwoliła im wyjść na szybkie prowadzenie 8:1. Przewaga
LUK-u nieco stopniała w kolejnych minutach, ale wciąż była mocno widoczna i dawała komfort gry. Przy wyniku 19:12 było niemal jasne, że lublinianie wyjadą z Suwałk po wygranej 3:1 i w kolejnych piłkach tylko to potwierdzili. Wygrali partię 25:17, dzięki temu triumfowali w całym starciu i dopisali na swoim koncie trzy punkty w ligowej tabeli. Dzięki temu awansowali na piąte miejsce i do czwartej Resovii tracą tylko trzy "oczka".
Kolejny mecz LUK rozegra w sobotę 24 lutego o godzinie 20:30. Rywalami zespołu Massimo Bottiego będą wiceliderzy ligowej tabeli z Warty Zawiercie. Mecz odbędzie się w Hali Globus.
Ślepk Malow Suwałki - Bogdanka LUK Lublin 1:3 (21:25, 15:25, 25:23 )
Suwałki: Stajer 4, Żaketa 16, Halaba 11, Firszt 9, Buculjević, Macyra 7, Czunkiewicz (libero) oraz Kiciczak 4, Filipiak 3, Gallego 2.
Lublin: Nowakowski 5, Malinowski 14, Kania 7, Komenda 2, Ferreira 22, Brand 17, Thales (libero) oraz Zając 2, Krysiak, Schulz.
Sędziowali: Magdalena Niewiarowska, Marcin Herbik
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.