Nie trwało to długo, a wszystkie karnety na Orlen Oil Motor Lublin rozeszły się do lubelskich kibiców. Siedem meczów po raz kolejny z zapartym tchem obejrzy komplet kibiców przy Z5. To wszystko nawet pomimo tego, że bilety w stolicy województwa lubelskiego należą do najdroższych w całej stawce.
Co ciekawe drożej jest w dwóch miejscach, gdzie także mogą pochwalić się ciekawym wynikiem sportowym. Najwięcej trzeba zapłacić za karnet na Stal Gorzów, bo aż 480 złotych, z kolei drugie miejsce przypadło Apatorowi Toruń i 460 zł. Mistrzowie Polski swoje wejściówki ustanowili o dziesięć złotych taniej niż w Grodzie Kopernika.
Co ciekawe ubiegłoroczny, jak i obecny beniaminek należą do czołówki. W Zielonej Górze i Rybniku rządają kolejno 420 i 400 złotych. Po fatalnym sezonie z ceny wręcz musieli zejść w Częstochowie. Zamieszany w ubiegłym roku w walkę o utrzymanie Włókniarz będzie można cały sezon oglądać wydając jedynie od 230 do 280 złotych.
Na cały ranking trzeba jednak wziąć pewną poprawkę. We Wrocławiu rozstrzał jest bowiem ogromny i pomiędzy trybuną wschodnią, a zachodnią premium wynosi aż 219 zł w przypadku karnetu normalnego. Bierze się to przede wszystkim z umiejscowienia na stadionie, ale także faktu iż te tańsze bilety sprzedawane są na przestrzeń niezadaszoną. Sprawia to, że różnica pomiędzy dostępem do meczu bez zadaszenia we Wrocławiu to 209 złotych, podczas gdy w Lublinie 450.
Cena karnetów w Ekstralidze:
Gorzów - 480 zł
Toruń - 460 zł
Lublin - 450 zł
Zielona Góra - 420 zł
Rybnik - 400 zł
Grudziądz - 350 do 400 zł
Częstochowa 230 do 280 zł
Wrocław 209 do 419 zł
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.