reklama
reklama

Pracował w Górniku, był łączony z Motorem. Wylądował w Ekstraklasie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Marcin Bryja / widzew.com

Pracował w Górniku, był łączony z Motorem. Wylądował w Ekstraklasie - Zdjęcie główne

foto Marcin Bryja / widzew.com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Odkąd odszedł w czerwcu ze Stali Rzeszów, jego nazwisko było jednym z najgorętszych na transferowym rynku trenerskim w Polsce. Po niespełna trzech miesiącach bez zatrudnienia znalazł nowy klub. I choć latem łączono go, m.in. z Motorem Lublin, to ostatecznie wylądował w Widzewie Łódź.
reklama

Daniel Myśliwiec reprezentuje młode pokolenie rodzimych trenerów, którzy robią coraz większe kariery w lokalnym środowisku. Pracę szkoleniową z zespołami seniorskimi rozpoczął jako grający trener w Strzelcu Frysztak, z którym awansował do Klasy Okręgowej. Następnie przeniósł się do Escoli Varsovia, skąd trafił do Akademii Legii Warszawa. W sezonie 2016/17 został analitykiem w pierwszym zespole "Wojskowych", sięgając wówczas ze stołecznym klubem po mistrzostwo Polski. W kolejnych rozgrywkach przeżył duże rozczarowanie, sprawując rolę asystenta w Górniku Łęczna, który spadł z pierwszej do drugiej ligi. Następnie był związany z Chojniczanką Chojnice, Arką Gdynia, Lechią Tomaszów Mazowiecki, Wólczanką Wólka Pełkińska i rzeszowską Stalą. W trzech ostatnich wymienionych klubach pełnił funkcję pierwszego trenera. Jak dotąd samodzielnie prowadził zespoły w 42 meczach w III lidze, 54 spotkaniach szczebel wyżej oraz 35 grach na poziomie pierwszoligowym. Od maja ubiegłego roku posiada licencję UEFA Pro, stanowiącą najwyższy dostępny certyfikat trenerski. Teraz otrzyma szansę debiutu w krajowej elicie jako opiekun Widzewa, który objął na dwunastym miejscu w tabeli, z dorobkiem siedmiu punktów po siedmiu kolejkach.

CZYTAJ TAKŻE: Kibice na meczu Motoru ze Stalą Rzeszów (ZDJĘCIA)

Zanim Myśliwiec podpisał kontrakt w Łodzi, można było go w trakcie obecnego sezonu spotkać, m.in. na stadionach w Łęcznej oraz Lublinie. Z wysokości trybun oglądał, chociażby spotkania Górnika z Wisłą Kraków oraz Motoru ze Stalą Rzeszów. Co ciekawe, na początku lipca szkoleniowiec pochodzący z Podkarpacia był nawet łączony z pracą w lubelskim klubie. Gdy pojawiło się zamieszanie związane z brakiem nowej umowy dla trenera Goncalo Feio (SZCZEGÓŁY), jako jego potencjalnego następcę często wymieniano właśnie 37-latka urodzonego w Jaśle. O takich przymiarkach pisały "Gazeta Wyborcza" oraz portale goal.pl i transfery.info. Pogłoskom tym zaprzeczył swego czasu główny akcjonariusz i prezes Motoru, Zbigniew Jakubas.

Aktualnie nic nie wskazuje na to, by w Lublinie mogło dojść do zmiany trenera piłkarzy żółto-biało-niebieskich. "Motorowcy" zajmują bowiem pozycję wicelidera tabeli Fortuna I ligi. W miniony weekend drużyna prowadzona przez Goncalo Feio pokonała przed własną publicznością Stal 3:2 (więcej TUTAJ)

Sprawdź fanpage Lublin24, bądź na bieżąco!

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama