Przed rozpoczęciem meczu wiadomo było, że stawka jest naprawdę duża. LUK zajmował w tabeli PlusLigi szóste miejsce z dorobkiem 41 punktów, a ZAKSA była o lokatę niżej z 38 punktami. Obie drużyny toczyły więc bezpośredni bój o miejsce w fazie play-off i niezwykle potrzebowały zwycięstwa. Lublinianie walczyli również o przełamanie kiepskiej serii trzech porażek z rzędu, podczas której dwa razy ulegli 0:3 Jastrzębskiemu Węglowi i 0:3 Warcie Zawiercie.
CZYTAJ TAKŻE: Kibice na meczu Motoru z Polonią (ZDJĘCIA)
Pierwszy set zaczął się od wyrównanej gry z drobną przewagą rywali. Jednak przy stanie 7:7 LUK znacznie podkręcił tempo i powoli budował bezpieczne prowadzenie. W środkowej fazie partii podopieczni Massimo Bottiego wygrywali aż 17:11 i nie dali już rywalom żadnych szans. Finalnie jeszcze odjechali im i wygrali 25:16. W drugim secie lepiej zaczęła drużyna z Lublina, ale rywale szybko odrobili trzypunktową stratę i długo utrzymywał się remis, podczas którego to ZAKSA była w stanie obejmować chwilowe prowadzenia aż do stanu 21:21. Wówczas znów inicjatywę przejął LUK i zdobył cztery punkty z rzędu, które doprowadziły do wygrania przez miejscowych seta 25:21 na 2:0 w meczu. Lublinianie po tym fragmencie meczu mieli 45 procent skuteczności w ataku i obronili aż 11 piłek i to w tych aspektach gry dominowali nad wicemistrzami Polski. Warto nadmienić, że w składzie kędzierzynian byli m.in. Aleksander Śliwka, Bartosz Bendorz i Łukasz Kaczmarek, czyli liderzy reprezentacji Polski.
W trzeciej odsłonie lubelski zespół dalej imponował w ataku i nieźle pracował w bloku, co nie pozwalało rywalom rozwinąć skrzydeł. ZAKSA zdobywała jednak punkty seriami i na samym początku dawała radę gonić wynik. Sytuacja zmieniła się od stanu 8:8, kiedy LUK zgarnął trzy kolejne punkty i przewagi. Rywale jeszcze dwukrotnie zmniejszyli stratę do jednego "oczka", ale nie byli już w stanie złapać drużyny Massimo Bottiego. Szkoleniowiec dobrze zareagował czasem przed najważniejszym momentem seta i żółto-czarni po dobrych serwisach i pewnej obronie prowadzili 20:15. W końcówce lublinianie nie dali rywalom odrobić wyniku i wygrali 25:21, a w całym meczu 3:0.
Dzięki wygranej lubelski zespół ma na koncie 44 punkty i nadal zajmuje szóste miejsce w lidze. Do piątego Trefla Gdańsk traci jednak tylko jedno "oczko". Kolejny mecz LUK Lublin rozegra w środę 13 marca o 17:15, a przeciwnikami drużyny trenera Massimo Bottiego na wyjeździe będą siatkarze Stali Nysa. Do końca sezonu zasadniczego lublinianom pozostało pięć meczów, w tym dwa domowe.
Bogdanka LUK Lublin - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:16, 25:21, 25:21)
Lublin: Malinowski 20, Kania 7, Brand 13, Komenda 1, Nowakowski 3, Ferreira 13 - Thales (libero) oraz Schulz, Nowosielski
Kędzierzyn-Koźle: Kluth 2, Smith 7, Chitigoi 3, Janusz 3, Takvam 2, Bednorz 11 - Shoji (libero) oraz Kaczmarek 10, Śliwka, Paszycki 4, Szymański 2
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.