Królik - delikatne mięso na każdą okazję
Miękkie, zdrowe, proste do przyrządzenia mięso królicze może zadowolić najbardziej wymagających smakoszy. Wymaga tylko nieco wyczucia i delikatności. Zwłaszcza latem - rewelacja.
Z dostaniem królika nie ma obecnie najmniejszych kłopotów, bez problemu można kupić w popularnych supermarketach. Oczywiście jeśli mamy dostęp do hodowanych przez jakiegoś zaprzyjaźnionego, sprawdzonego rolnika i karmionych łąkowymi ziołami - wybieramy swojego.
Jeden królik (około 1,5 kilograma)
sól, pieprz, tymianek, czosnek, ziele angielskie, liść laurowy, jedna cebula, por, pół selera, 3 łodyżki selera naciowego, korzeń pietruszki, białe półwytrawne wino (około 0,5 litra), bulion warzywny - litr do smażenia - 100 ml oleju rzepakowego do duszenia warzyw - 100 gram masła
Mięso królika jest niesłychanie wręcz zdrowe. Można podawać je bezpiecznie nawet małym dzieciom, alergikom, osobom na diecie, mającym problemy z cholesterolem - samo zdrowie. Jest lekkie, można je z apetytem jeść nawet w upały. Nas oczywiście jednak najbardziej zajmuje fakt, że w kuchni można wyczarować z niego dania godne najwspanialszych stołów. Pasztet z królika należy do moich ulubionych, ale dziś namówię Łaskawych Państwa na królika duszonego w warzywach.
Samo w sobie mięso królika nie ma charakterystycznego, głębokiego smaku i aromatu, doskonale jednak pozwala się przyprawiać, pięknie reaguje na zioła, nabiera w ich towarzystwie atrakcyjności. Wystarczy trochę tymianku, czosnku i pieprzu...
Tuszkę dzielimy na kawałki. Oddzielnie skoki (łapy) tylne i przednie, oddzielnie przód, oddzielnie mostek i dolne żeberka. Myjemy, osuszamy, solimy, pieprzymy i odstawiamy na dwie godziny do lodówki.
Królik nie jest też zbyt soczysty, więc musimy starannie zadziałać, żeby zamknąć wszystkie jego soki w środku. Rozgrzewamy więc mocno olej w głębokiej patelni i szybko obsmażamy części królika na złoty kolor. Potem zmniejszamy ogień i zaczynamy dodawać różne dobre rzeczy. Najpierw trochę białego, delikatnego, półwytrawnego wina. W międzyczasie siekamy białe warzywa; słodką cebulę, seler, seler naciowy, pietruszkę, możemy też przygotować nieco papryki i marchewki. Liść laurowy i ziele angielskie będą pasować znakomicie. Trochę czosnku, trochę tymianku albo szałwii - królik uwielbia wszelkie zioła.
Królika zdejmujemy z patelni, wkładamy do naczynia żaroodpornego i wkładamy do piekarnika w temperaturze 120 stopni, niech tam sobie na nas czeka.
Na patelnię kładziemy masło i warzywa, dusimy do miękkości. Podlewamy je nieco wodą i winem (a co, stać nas!). Kiedy już są miękkie, dokładamy je do królika. Żeby nie roztrwonić żadnego dobrego smaku wlewamy na patelnię nieco płynu - może być to bulion, woda albo wino - żeby je wszystkie pozbierać. Uczenie zabieg taki nazywa się deglasowaniem (ja zapamiętałem i popisuję się przed żoną...).
Całość dusimy około godziny.
Podajemy z ziemniakami (cudownie wchłaniają powstały sos) oraz warzywami.
Zbyszek Smółko
Więcej przepisów znajdziesz (
TUTAJ)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.