3 mln na bezpośrednią pomoc
Radny miejski Tomasz Gontarz z klubu Prawa i Sprawiedliwości przygotował interpelację do władz Lublina. Chodzi o wydatki budżetowe Miasta Lublin na pomoc uchodźcom ukraińskim.
- W budżecie Miasta Lublin na obecny rok zaplanowano ponad 3 miliony złotych na bezpośrednią pomoc dla uchodźców z Ukrainy oraz utworzono rezerwę kryzysową w wysokości niemal 8 milionów złotych, która również może obejmować wsparcie dla tej grupy. Pozostaje pytanie, czy tak wysoki poziom finansowania jest racjonalny w sytuacji narastających potrzeb mieszkańców Lublina, rosnących kosztów utrzymania miasta i widocznych niedoborów wsparcia dla rodzin, seniorów czy osób niepełnosprawnych. W mojej ocenie obecna polityka budżetowa może prowadzić do niedoszacowania potrzeb i wsparcia lokalnej społeczności - napisał Tomasz Gontarz.
Radny podkreśla, że od wybuchu wojny na Ukrainie minęło już ponad trzy lata. Rosja zaatakowała wchodniego sąsiada Polski w lutym 2022 roku.
Gontarz zaznacza, że w tym czasie osoby, które przyjechały do Polski w związku z działaniami wojennymi, miały możliwość podjęcia nauki języka, zdobycia pracy i usamodzielnienia się.
- Pomoc publiczna powinna obecnie być skoncentrowana na wspieraniu samodzielności, aktywizacji zawodowej oraz integracji, a nie na kontynuacji długotrwałego finansowania podstawowych potrzeb tej grupy. Uchodźcy, którzy zdecydowali się pozostać w Polsce powinni być już w stanie utrzymywać się samodzielnie i nie bazować dłużej na zewnętrznej pomocy socjalnej - stwierdza radny.
W interpelacji zadał też kilka pytań. Chce wiedzieć jakie zadania oraz programy zostały sfinansowane ze środków przeznaczonych na pomoc uchodźcom ukraińskim w latach 2022–2025? Pyta również ilu uchodźców obecnie korzysta ze wsparcia miasta i jak liczba beneficjentów zmieniała się w ostatnich latach? Kolejne pyta to natomiast: czy miasto monitoruje efektywność wydatkowanych środków? Czy analizowano możliwość ograniczenia tych wydatków lub przekierowania środków na
pilniejsze potrzeby mieszkańców Lublina? Czy podejmowano szerokie konsultacje społeczne dotyczące poziomu wsparcia dla uchodźców? Ile z ogólnej puli środków pochodzi wyłącznie z budżetu miasta, a ile z dotacji krajowych lub zagranicznych? Czy w przyszłości planowane jest stopniowe zmniejszanie wydatków na pomoc dla
uchodźców na rzecz integracji czy aktywizacji zawodowej tej grupy? Czy rezerwa kryzysowa wykorzystywana była w przeszłości w działaniach na rzecz
uchodźców i jeśli tak, to w jakiej skali?
Gontarz komentuje
Radny skomentował też tę sprawę. Zaznacza, że od wybuchu wojny minęło już ponad trzy lata, a do Polski przybyło kilka milionów Ukraińców, którzy w większości pracują, płacą podatki i asymilują się z polskim społeczeństwem. Uważa, że to zjawisko jest bardzo pozytywne i przyczynia się do rozwoju kraju, ale jednocześnie kwestionuje, dlaczego nadal z pieniędzy lubelskich podatników utrzymuje się grupę kilkuset uchodźców z Ukrainy. Podkreśla, że w ramach 3 milionów złotych wsparcia z budżetu miasta Lublin zapewnia im się darmowe lokum, opłaca pensje opiekunów, a funduje codzienny catering.
- Dlaczego lubelscy podatnicy nadal finansują darmowe mieszkania i catering dla uchodźców z Ukrainy po trzech latach wojny? - pyta radny. - Nie rozumiem, dlaczego po upływie trzech lat ci ludzie nie mogą się usamodzielnić. Pomoc publiczna powinna być skoncentrowana na wspieraniu niezależności, aktywizacji zawodowej oraz integracji, a nie na kontynuacji długotrwałego finansowania podstawowych potrzeb tej grupy - komentuje Tomasz Gontarz. - Uchodźcy, którzy zdecydowali się pozostać w Polsce, powinni być już w stanie utrzymywać się samodzielnie i nie bazować dłużej na miejskiej pomocy socjalnej. Pomaganie w nieskończoność jest nie tylko patologiczne, ale i przeciwskuteczne, ponieważ buduje w jej beneficjentach zależność oraz wyuczoną bezradność.
Do tego radny jest zaniepokojony, że obecna polityka budżetowa prowadzi do niedoszacowania potrzeb lokalnej społeczności i wnioskuje o szczegółowy raport obejmujący zakres wydatków, efektywność działań oraz opinie mieszkańców.
- Jako radny wyrażam poważne zaniepokojenie faktem, że wsparcie dla uchodźców ukraińskich jest finansowane z środków, które mogłyby być przeznaczone na potrzeby mieszkańców miasta - dodał, wzywając do racjonalnego gospodarowania środkami budżetowymi pochodzących z pieniędzy lubelskich podatników.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.