Radny zarzuca dyskyrminację
Radny miejski Tomasz Gontarz (Prawo i Sprawiedliwość) otrzymal odpowiedź na swoją interpelację, w której prpopnował utworzenie w Lublinie Rady Mężczyzn.
W odpowiedzi zastępca prezydenta ds. społecznych Anna Augustyniak (w imieniu prezydenta Miasta - Krzysztofa Żuka) stwierdziła, że nie planuje się tworzenia takiego organu. Jako główny argument podano brak innych sygnałów społecznych poza interpelacją Gontarza oraz priorytetowe wsparcie dla grup wymagających zinstytucjonalizowanej pomocy, odwołując się do badań Urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich. Te wskazują, że 29% kobiet odczuwa dyskryminację ze względu na płeć w porównaniu do 3% mężczyzn. Miasto podkreśliło też, że programy profilaktyczne, jak zdrowie psychiczne czy przeciwdziałanie alkoholizmowi, są kierowane do obu płci.
Radny Tomasz Gontarz uważa to za podręcznikowy przypadek dyskryminacji ze względu na płeć, ignorujący realne problemy mężczyzn, na które wskazywał w interpelacji. Proponowana Rada Mężczyzn miała być organem doradczym Prezydenta Lublina, analogicznie jak w przypadku Rady Kobiet, wspierającym mężczyzn w kluczowych kwestiach. Gontarz wymienił m.in. czterokrotnie wyższy wskaźnik samobójstw wśród mężczyzn (80% zgonów samobójczych to mężczyźni), alienację rodzicielską w sprawach rozwodowych, niższy poziom wykształcenia (24,5% mężczyzn z wyższym wykształceniem vs 29,8% kobiet, GUS 2022), presję społeczną bycia żywicielem rodziny prowadzącej do przeciążenia psychicznego, 90% udziału mężczyzn w śmiertelnych wypadkach przy pracy (GUS 2022) oraz rzadkie korzystanie z profilaktyki zdrowotnej z powodu kulturowych stereotypów.
- To skandaliczne, że Prezydent Żuk ignoruje piekło mężczyzn – samobójstwa, alienacja rodzicielska, brak wsparcia edukacyjnego i zdrowotnego – faworyzując jedną płeć. To dyskryminacja, a nie równość! - komentuje radny, wyrażając żal, że miasto nie dostrzega potrzeby dialogu z mężczyznami.
Sprawa dla Rzecznika Praw Obywatelskich
Gontarz zapowiedział wystąpienie do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o interwencję w lubelskim Ratuszu, dążąc do zapewnienia równości płci w działaniach samorządu i uwzględnienia potrzeb mieszkańców.
- Jako radny Rady Miasta Lublin, działając w interesie publicznym i w trosce o równość płci oraz prawa wszystkich mieszkańców, zwracam się z prośbą o interwencję w sprawie systemowej dyskryminacji mężczyzn stosowanej przez Prezydenta Miasta Lublin, Krzysztofa Żuka. Problem dotyczy odmowy powołania Rady Mężczyzn, organu doradczego analogicznego do planowanego powołania przez Urząd Miasta Lublin Rady Kobiet, co stanowi naruszenie zasady równego traktowania ze względu na płeć, gwarantowanej m.in. w Konstytucji RP (art. 32 i 33) oraz ustawie z dnia 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania (Dz.U. z 2023 r., poz. 1465) - czytamy w interwencji do RPO. - Taka decyzja stanowi systemową dyskryminację płci męskiej, ignorującą realne
problemy mężczyzn i faworyzującą kobiety poprzez stworzenie dedykowanego organu tylko dla jednej płci.
Zdanie radnego brak równowagi w podejściu prezydenta Żuka do partycypacji społecznej narusza zasadę równości. Zaś argument o braku innych sygnałów społecznych "pomija inicjatywę radnego, reprezentującego interesy mieszkańców". W rezultacie mężczyźni według Gontarza są pozbawieni możliwości wyrażenia swoich potrzeb na dedykowanym forum, co pogłębia marginalizację ich problemów.
Interpelacja
Radny miejski Tomasz Gontarz z klubu Prawa i Sprawiedliwości, złożył interpelację do prezydenta Miasta Lublin Krzysztofa Żuka, w sprawie powołania Rady Mężczyzn jako nowego organu doradczego i opiniotwórczego.
W interpelacji radny Gontarz odwołuje się do wcześniejszych działań miasta, w szczególności do interpelacji radnej klubu prezydenta - Anny Glijer. Zaproponowała ona utworzenie Rady Kobiet w Lublinie. Propozycja ta spotkała się z pozytywnym przyjęciem. Zastępczyni prezydenta ds. społecznych - Anna Augustyniak, potwierdziła, że miasto aktywnie pracuje nad przekształceniem istniejącego Forum Kobiet w Radę Kobiet, która ma stać się oficjalnym organem doradczym. Radny Gontarz wskazuje, że podobne podejście mogłoby zostać zastosowane w przypadku mężczyzn, którzy również potrzebują dedykowanej platformy do reprezentowania swoich interesów i rozwiązywania problemów.
- Mężczyźni w Lublinie i w Polsce zmagają się z realnymi problemami, które wymagają uwagi i konkretnych działań. Skoro miasto pozytywnie odniosło się do propozycji utworzenia Rady Kobiet, przekształcając Forum Kobiet w oficjalny organ doradczy, wierzę, że podobny krok można zrobić dla mężczyzn. Powołanie Rady Mężczyzn to szansa na większą równowagę społeczną – chcemy, by głos mężczyzn był słyszany, a ich potrzeby uwzględniane w polityce miasta - mówi Tomasz Gontarz.
W swojej interpelacji poprosił Prezydenta Miasta o analizę możliwości utworzenia nowego organu oraz przedstawienie konkretnych kroków, które mogłyby zostać podjęte w celu realizacji tej inicjatywy. Jego zdaniem Lublin, jako miasto zaangażowane w rozwój mechanizmów partycypacyjnych – czego dowodem jest m.in. zaawansowany proces tworzenia Rady Kobiet – ma szansę stać się liderem w adresowaniu wyzwań dotyczących zarówno kobiet, jak i mężczyzn.
Odpowiedź
W odpowedzi na interpelacji Anna Augustyniak przyznaje, że każdy sygnał, otrzymywany przez Miasto Lublin w kontekście spraw społecznych, jest traktowany przez władze miasta niezwykle poważnie.
- Chcemy, żeby realizowana przez nasz samorząd formuła partycypacyjna dobrze służyła wszystkim mieszkańcom, niezależnie od ich płci, wieku, światopoglądu czy jakichkolwiek innych czynników. Obszary, którym nadawany jest priorytet w kwestiach społecznych, dotyczą przede wszystkim grup wymagających bardziej zinstytucjonalizowanego wsparcia ze względu na różnorakie czynniki zewnętrzne, które są powodem pewnego rodzaju ograniczenia w swobodnym dostępie do przywilejów, możliwości współdecydowania, wyrażania opinii, czy praw powszechnie dostępnych innym. Wsparcie zewnętrzne ma sprawić, by głos grup, których prawa nie są w pełni przestrzegane, został usłyszany - czytamy w odpowiedzi.
W kontekście zmieniających się przepisów w zakresie tworzenia Rad Kobiet, a także planów powołania jej, wiceprezydent przytacza wyniki badań Urzędu Rzecznika Praw Obywatelskich.
- Pokazują one, że mieszkańcy Polski w wieku powyżej 15. roku życia nadal dostrzegają przypadki dyskryminacji ze względu na płeć, a kobiety częściej czują się dyskryminowane ze względu na płeć niż mężczyźni (29% kobiet w stosunku do 3% mężczyzn). Co więcej, 1/3 badanych doświadczyła w swoim otoczeniu sytuacji jawnie
dyskryminacyjnych, gdy podczas rozmowy kwalifikacyjnej zapytano kandydatkę o plany rodzinne, co mogło być odbierane jako mające wpływ na wynik rekrutacji. Przełamywanie stereotypów w tym zakresie nadal wymaga podejmowania systemowych działań - napisała Anna Augustyniak.
Jednocześnie zapewnia, że samorząd, w ramach swoich kompetencji ustawowych troszczy się o zdrowie i warunki życia mieszkańców, niezależnie od ich płci. Programy profilaktyczne, w tym z zakresu zdrowia psychicznego lub przeciwdziałania alkoholizmowi, są kierowane zarówno do kobiet, jak i do mężczyzn.
- Na chwilę obecną nie planuje się powołania w Lublinie Rady Mężczyzn. Poza interpelacją Pana Radnego nie mieliśmy też dotychczas jakichkolwiek sygnałów o potrzebie utworzenia takiego ciała - podsumowuje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.