reklama
reklama

Dominik Kubera, żużlowiec lubelskiego Motoru: Teraz musimy zrobić wszystko, aby utrzymać dobrą dyspozycję

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Dominik Kubera, żużlowiec lubelskiego Motoru: Teraz musimy zrobić wszystko, aby utrzymać dobrą dyspozycję - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z LublinaPrzede wszystkim proszę przyjąć gratulacje za udaną inaugurację ligowego sezonu, wygraną ze Stalą w Gorzowie, a wcześniej wywalczenie tytułu Mistrza Polski Par Klubowych...
reklama

- Dziękuję, a właściwie dziękujemy. To wspólny sukces drużyny.

Jak się pan czuł na gorzowskim torze, trochę przebudowanym?

- Było fajnie. Tor zaskoczył mnie na plus. Czułem się świetnie. Nie znam wszystkich zmian, które wprowadzono, ale na pewno teraz jest więcej możliwości podczas ścigania. Myślę, że cały nasz zespół może być zadowolony. Początek sezonu wyszedł bardzo dobrze, teraz musimy zrobić wszystko, aby utrzymać dobrą dyspozycję, a nawet podnosić poprzeczkę.

reklama

W poprzednim sezonie sięgnęliście po srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski, w tym jesteście jednym z kandydatów do mistrzowskiego tytułu. W czym tkwi siła waszej drużyny?

- Wydaje mi się, że naszym największym atutem jest wyrównany skład. Jeżeli ktoś przeżywa trudniejsze chwile, a w sporcie tak się zdarza, to może liczyć na wsparcie kolegów, którzy potrafią zniwelować wahnięcie formy. Tak było w moim przypadku w Gorzowie. W końcówce zawodów miałem problem, pojechałem gorzej, ale inni zawodnicy Motoru "trzymali" wynik.

Sprawiliście swoim kibicom niespodziankę, podobnie jak pański macierzysty klub Unia Leszno, która wygrała w Częstochowie...

reklama

- Unia podtrzymała znakomitą passę w meczach z Włókniarzem. Odniosła chyba ósmą wygraną z rzędu. Bardzo dobrze pojechał kolejny talent – Hubert Jabłoński.

Na czym polega fenomen Unii, odnoszącej takie szkoleniowe sukcesy?

- Unia jest klubem z dużymi tradycjami i zawsze przyciągała młodzież. Nie brakuje chętnych do jazdy na żużlu, zwłaszcza że mogą trenować pod okiem świetnego szkoleniowca Romana Jankowskiego. I to wszystko działa.

Rozpoczął pan drugi sezon w barwach Motoru. Czy z perspektywy czasu odejście z Unii było właściwym krokiem?

reklama

- Jestem zadowolony z jazdy w lubelskim zespole. Chciałem zmiany i decyzja o przejściu do Motoru była przemyślana.

W porównaniu z poprzednim sezonem dokonał pan poprawek w motocyklach, pracuje pan z tymi samymi ludźmi?

- W każdym roku wprowadzam delikatne zmiany sprzętowe, a jeżeli chodzi o ludzi, z którymi współpracuję, mam do nich zaufanie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama