reklama

Dlatego Kubera odszedł z Lublina. Wszystko wyjaśnił

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: YouTube: Orlen Oil Motor Lublin

Dlatego Kubera odszedł z Lublina. Wszystko wyjaśnił - Zdjęcie główne

Dominik Kubera wyjaśnił powody odejścia z Lublina | foto YouTube: Orlen Oil Motor Lublin

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPrzez niemal cały sezon 2025 huczało od plotek o odejściu Dominika Kubery z Orlen Oil Motoru Lublin. Sam zawodnik wyjawił powody zmiany barw klubowych.
reklama

Orlen Oil Motor Lublin w sezonie 2025 wywalczył srebrny medal PGE Ekstraligi. W kolejnych rozgrywkach oglądać będziemy częściowo zmieniony skład lubelskiego zespołu, z którym pożegnali się Wiktor Przyjemski, Jack Holder i Dominik Kubera. Szczególnie odejście tego ostatniego jest dla fanów z Lublina bolesne, bo 26-latek jeździł dla "Koziołków" przez ostatnie pięć sezonów i wyrobił sobie status ulubieńca kibiców. 

Przez niemal cały sezon pojawiały się głosy o odejściu Kubery. Sam zawodnik wyjaśnił powody takiej decyzji w serialu Canal+ Sport, "Jazda o złoto. Żużel na podsłuchu".

- Tak naprawdę rozmyślałem o tym od dłuższego czasu. Szukam nowego wyzwania i takiej odpowiedzialności. Chciałbym wziąć większą odpowiedzialność, większy ciężar odpowiedzialności na siebie za wynik, za drużynę, żebym to ja był tym "koniem pociągowym" tej całej drużyny - mówił Kubera. Odpowiedzialność w sezonie 2026 weźmie w Falubazie Zielona Góra. 

reklama

Żużlowiec powiedział też, że jako pierwszy o jego decyzji dowiedział się prezes Motoru Jakub Kępa. - Nie postąpiłem jak wszyscy zawodnicy, którzy zmieniają klub, że obiecują, obiecują, obiecują, a na końcu ich nie ma. Tylko zrobiłem tak, jak Kuba chciał, czyli nie dowiedział się tego z mediów. Nie dowiedział się tego w sierpniu, gdy już jest dawno po wszystkim, tylko dowiedział się o tym jako pierwszy - wyjaśnił Kubera.

Prezes lubelskiego klubu miał na tę sytuację nieco inną optykę. - Wydawało mi się, że przez te 4-5 lat współpracy. Tyle, co tak naprawdę, ja osobiście pomogłem Dominikowi, to powinno to być w inny sposób załatwione. Osobiście ze mną, sam Dominik, a nie w otoczeniu tylko brata, tak naprawdę w rozmowie, która gdzieś tam się odbyła po przyjeździe z Mediolanu. Dominik się praktycznie nie odezwał na spotkaniu, a wypowiadał się tylko brat. Nawet będąc przed obozem na Majorce. I to był też moment, w którym mógł mi szczerze powiedzieć: Kuba chcę odejść. Ja bym to zrozumiał. Natomiast styl opowiadania, że chcemy odejść, bo chcemy mieć bliżej do domu, no to takie opowieści na mnie nie działają - mówi Kępa. 

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo