Na Białorusi pojawiają się kolejne oddziały tzw. Grupy Wagnera, które wcześniej walczyły na Ukrainie, po stronie Rosji. W miniony weekend odniósł się do tego premier Mateusz Morawiecki.
- Mamy informację, że ponad 100 najemników Grupy Wagnera przesunęło się w kierunku Przesmyku Suwalskiego niedaleko Grodna na Białorusi. Na pewno jest to krok w kierunku dalszego ataku hybrydowego na polskie terytorium - mówił Mateusz Morawiecki.
Według szefa polskiego rządu pojawienie się Wagnerowców w pobliżu granicy RP nie jest przypadkowe.
- Będą pewnie przebrani za białoruską straż graniczną i będą pomagali nielegalnym imigrantom przedostać się na terytorium Polski, zdestabilizować Polskę, ale przypuszczalnie będą się też starali przeniknąć do Polski udając nielegalnych imigrantów, a to stwarza dodatkowe ryzyka - dodawał premier.
Tymczasem powstał sondaż IBRiS dla redakcji "Rzeczpospolitej".
CZYTAJ TAKŻE: Województwo lubelskie: Wagnerowcy ćwiczą kilka kilometrów od Terespola. Wysyłamy dodatkowe służby na granicę
- Respondenci zostali zapytani w sondażu, czy obecność rosyjskich najemników z Grupy Wagnera na Białorusi jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski - poinformował Onet.pl we wtorek (1 sierpnia). - Ponad połowa respondentów (50,6 proc.) odpowiedziała na to pytanie twierdząco, z czego 28,2 proc. Polaków odparło — "zdecydowanie tak", a 22,4 proc. — "raczej tak". Odmiennego zdania było w sumie 36,1 proc. ankietowanych. 14 proc. z nich odpowiedziało — "zdecydowanie nie", a 22,1 proc. — "raczej nie". 13,3 proc. badanych nie miało w tej sprawie zdania.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.