Zbigniew Jakubas od niedawna jest głównym akcjonariuszem Motoru Lublin, który jak nieraz podkreślał - darzy wielkim sentymentem. Między innymi z tego powodu zdecydował, że na ok. 11 hektarowej działce zbuduje Lubelską Akademię Futbolu. Będzie to siedem boisk, budynek z hala sportową, pokojami dla piłkarzy, siłownią, stołówka i basenem. Wszystko będzie kosztować ok. 60 mln zł, a część powstanie do września przyszłego roku. Miliarder na początku października przedstawił koncpecję, a na ostatniej sesji Rady Miasta Lublin (15 października) radni dali mu zgodę na dzierżawę, ale nie obyło się bez kilkugodzinnej dyskusji.
CZYTAJ TAKŻE: Zbigniew Jakubas - miliarder z Lublina zbuduje Lubelską Akademię Futbolu. Jest już koncepcja
- Czy ktoś zapytał o zgodę mieszkańców przylegającej dzielnicy? - pytał Piotr Breś (Prawo i Sprawiedliwość), który dociekał też jaka jest gwarancja, że obiekty faktycznie powstaną.
- Wszystko jest takie patykiem na wodzie pisane - stwierdził Zdzisław Drozd (PiS), odnosząc się do tego, że wniosek o dzierżawę wpłynął stosunkowo niedawno, czyli 30 września.
Z kolei Piotr Gawryszczak (PiS) podkreślił, że jego zdaniem lepsza byłaby krótsza dzierżawa - na 10 lat, ale z możliwością przedłużenia.
- Pozbawiamy się na 30 lat możliwości wpływania na to, co tam się dzieje - uznał Piotr Gawryszczak.
- Nie jestem władna zapoznać się z umową, która wydzierżawi taki majątek od miasta? - pytała Małgorzata Suchanowska (PiS), dodając, że uchwała powinna dotyczyć „umowy wstępnej", a inwestor obiecuje gruszki na wierzbie.
- Za kilka lat wszystkie samorządy w Polsce będą stawiały ten projekt za wzór - mówił Zbigniew Jurkowski (klub radnych prezydenta Krzysztofa Żuka).
- Pojawił się w Lublinie człowiek, lublinianin - powiem więcej lubelski patriota - który chce zainwestować własne środki. Czy ktoś z nas byłby w stanie oddać własne środki aby pomóc sportowo uzdolnionej młodzieży? - podnosiła Anna Ryfka (klub prezydenta Żuka), zaznaczając, ze w Lublinie potrzebne sa boiska - Staramy się go obciążyć jakimiś złymi intencjami, złymi założeniami?
- Czuję się, jakbyśmy debatowali nie o siedmiu boiskach tylko siedmiu nadajnikach 5G - zaznaczał Bartosz Margul (klub prezydenta Żuka).
- W jaki sposób skonstruowana będzie umowa, by zabezpieczyć interesy miasta? - pytał Marcin Nowak (klub radnych Żuka), który jednocześnie pytał o ile zmniejszą się dochody spółki MOSiR, która wynajmuje swoje boiska, więc jej dochody mogą zmniejszyć się gdy pojawią się konkurencyjne obiekty.
- Nie będzie żadnych strat z tego tytułu dla spółki MOSiR - odpowiedziała mu Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępca prezydenta ds. kultury, sportu i partycypacji.
Szczegóły umowy nie są jeszcze znane, bo jak zaznaczały władze miasta - zostaną ustalone one po przyjęciu uchwały.
- Dzierżawca będzie musiał płacić czynsz ale też podatek od gruntu i kubatury. Bez względu na to w jakim trybie nastąpi rozwiązanie umowy, nie zwrócimy żadnych nakładów, wszystko przejdzie na rzecz gminy Lublin - tłumaczył Arkadiusz Nahuluk, dyrektor Wydziału Gospodarowania Mieniem Urzędu Miasta Lublin.
Uchwała została przyjęta 18 głosami "za", 5 przeciwnymi i 7 wstrzymującymi się.