Lublin: System podatkowy Polskiego Ładu do zmiany? Poseł Marta Wcisło: To nie jest Polski Ład, to jest Polski Bezład [WIDEO]

 

Do rozwiązań, które mają obowiązywać w ramach Polskiego Ładu, czyli nowego programu społeczno-gospodarczego na okres po pandemii, odnieśli się lubelscy politycy w trakcie czwartkowej (5 sierpnia) konferencji prasowej. Swoje uwagi przedstawiła Marta Wcisło - poseł Koalicji Obywatelskiej i część radnych Rady Miasta Lublin. 

 

"Polski Ład" przewiduje m.in. wzrost kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł. Zdaniem posłanki i radnych propozycje, a w szczególności dotyczące kwoty wolnej od podatku, będą realizowane kosztem samorządów. Według nich będzie to miało bardzo poważne skutki dla finansów gmin, które utracą dużą część swoich wpływów finansowych, a jednocześnie nie został przewidziany jakikolwiek mechanizm rekompensujący tę stratę. W samym województwie lubelskim Lublin straci około 147 079 105 zł, Biała Podlaska ok. 17 940 015 zł, Zamość ok. 19 985 708 zł, Kraśnik ok. 6 981 308 zł, Zwierzyniec ok. 1 313 651 zł, Janów Lubelski ok. 3 380 213 zł, Bełżyce ok. 2 432 884 zł.

 

 

- Z wielkim niepokojem patrzymy na rządowy program "Polski Ład", który powinien nazywać się "Polski Ład z naszych podatków, z naszych wpłat, kosztem wsi, kosztem miast". W myśl zapisów ustawy, która została przedstawiona, w myśl zapisów o PIT i CIT część Polskiego Ładu zostanie sfinansowana z pieniędzy samorządów. 145 miliardów złotych stracą polskie samorządy i to wszystkie, nieważne kto w nich rządzi - przekonywała Marta Wcisło, dodając, że stracą także przedsiębiorcy, którzy alarmują, że o blisko 50 procent wzrosną podatki - Nie ma na to zgody, nie zgodzimy się na drastyczny wzrost podatków i na ograbianie samorządów. To przekłada się na droższe usługi komunalne, wody, ścieków, transportu miejskiego, ale także na większe zadłużenie samorządów i mniejsze inwestycje (...). To nie jest Polski Ład, to jest Polski Bezład.

 

W tej sprawie parlamentarzystka wystosowała interpelację do premiera Mateusza Morawieckiego - o stworzenie mechanizmu rekompensującego te straty dla jednostek samorządu terytorialnego.

 

 

- Subwencja oświatowa to jest coś, co się ciągnie od lat, aczkolwiek ostatnio niedobory osiągają horrendalne rozmiary. W prawdzie rząd twierdzi, że w ostatnich latach subwencja została zwiększona np. dla Lublina o ponad 110 milionów złotych, ale koszty związane z oświatą wzrosły o ponad 180 milionów złotych. Jeżeli dziś system oświaty w Lublinie kosztuje 800 milionów złoty, a my dostajemy 600 to znaczy, że nasi podatnicy płacą za to, co powinno być sfinansowane z pieniędzy rządowych - stwierdził Jarosław Pakuła, przewodniczący Rady Miasta Lublin - Wprwadzenie Polskiego Ładu to kolejne pieniądze stracone przez samorządy.

 

- Mieszkańcy Lublina oczekują od nas konkretnych działań i inwestycji. Te 147 mln zł to jak zabranie mieszkańcom Lublina dwóch szkół na ul. Berylowej, a jak niezwykle potrzebne są inwestycje oświatowe - wszyscy wiemy. Rząd jest w stanie nam zabrać dwie szkoły rocznie, wprowadzając zasady Polskiego Ładu, a nasi mieszkańcy na pewno nie godzą się na to i tego nie chcą - dodawała Anna Ryfka (klub prezydenta Krzysztofa Żuka).

 

 

- Łatwo sobie wyobrazić, że te 9 procent, o które będzie wyższy podatek dla przedsiębiorców, przedsiębiorcy przeniosą na ceny swoich towarów i usług. Przez moment będziemy mieli więcej w portfelu, a za chwilę zapłacimy więcej w sklepie - podkreślał Bartosz Margul (klub prezydenta Żuka).

 

- Jestem już radnym trzecią kadencję. To właśnie w samorządzie nauczyłem się jak wydawać środki fiannsowe. Wszystkie środki są racjonalnie wyadawane przez samorządy i dlatego to wszystko działa przeciwko samorządom - skwitował Zbigniew Jurkowski (klub Żuka).