Spodziewane ocieplenie spowodowało, że większość budynków nie potrzebuje już tyle ciepła do ogrzewania pomieszczeń. W związku z tym Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej przełącza pracę systemu ciepłowniczego na tzw. tryb letni. Od zeszłego tygodnia do jesieni, całe miasto będzie zasilała tylko jedna elektrociepłownia, zapewniając głównie ciepłą wodę w kranach.
Firma oprócz tego informuje, że w sezonie grzewczym 2020/2021 mieszkańcy Lublina z ciepła systemowego korzystali przez 224 dni, czyli dwie trzecie roku, a średnia temperatura wyniosła +3,15 st. C. Najzimniejszym miesiącem był luty ze średnią temperaturą -3,15 st. C, najzimniejszym dniem był 18 stycznia ze średniodobową temperaturą -16,9 st. C.
CZYTAJ TAKŻE: LPEC podsumowało dekadę ciepła systemowego w Lublinie
- Należy wspomnieć, że "sezon grzewczy” jest jedynie pojęciem umownym. To odbiorcy decydują, kiedy ogrzewanie zostanie włączone lub wyłączone. Nie istnieje także konkretny termin rozpoczęcia lub zakończenia sezonu grzewczego. Jedynie dla własnych potrzeb analitycznych LPEC ustala go na podstawie informacji, kiedy większość odbiorców rozpoczyna lub kończy ogrzewanie swoich obiektów. W tym roku np. początek tak wyznaczonego sezonu przypadł na 29 września 2020 roku a koniec na 10 maja 2021 roku - informuje LPEC.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.