reklama
reklama

Jakub Stefaniak (Trzecia Droga): Utrzymanie Sejmiku przez PiS to jest zwijanie się całego regionu [WIDEO]

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: DSM

Jakub Stefaniak (Trzecia Droga): Utrzymanie Sejmiku przez PiS to jest zwijanie się całego regionu [WIDEO] - Zdjęcie główne

- Marzeniem byłoby to, by móc rządzić województwem i wdrażać dobrą współpracę rządu z samorządem - mówi Jakub Stefaniak, polityk PSL-u, kandydat Trzeciej Drogi w wyborach do Sejmiku Województwa Lubelskiego | foto DSM

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości - Patrząc na mentalność niektórych polityków PiS-u, na ich zaściankowość, na ich zawiść do obecnej władzy centralnej, obawiam się, że niestety województwo może na tym ucierpieć - mówi w rozmowie ze "Wspólnotą" i "Lublin24.pl" Jakub Stefaniak, polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego, jedynka na liście Trzeciej Drogi w okręgu 1 w wyborach do Sejmiku Województwa.
reklama

W kampanii wyborczej sięgał Pan po różne narzędzia. Nawet sam przeprowadzał Pan wywiady.

To był autorski pomysł. Być może będzie kontynuowany, ponieważ cieszył się dosyć dużym zainteresowaniem zarówno gości tego mojego niby programu, ale też mieszkańców Lublina. Liczba odsłon tych nagrań świadczy o tym, że zainteresowanie było. Dzisiaj kampanie prowadzi się na różne sposoby. Są to spotkania face to face, rozmowy door to door, ale też trzeba być aktywnym w mediach społecznościowych. To wszystko złączone w całość jakiś efekt daje. W naszym przypadku jest to bardzo dobry efekt, bo jesteśmy na podium w skali Polski. W skali Lubelszczyzny jesteśmy niemal na drugim miejscu ex aequo z KO, ta różnica nie jest duża. To jest bardzo dobry sygnał. Dla nas, jako środowiska politycznego jest to szansa na to, żeby budować struktury, gromadzić wokół siebie ludzi i rozbudowywać siłę PSL-u i Polski 2050.

Szału radości nie było na Waszym wieczorze wyborczym po ogłoszeniu wyników sondażowych.

To nie jest kwestia tego, żeby po ogłoszeniu wyników wszyscy tu skakali. My jesteśmy środowiskiem racjonalnym. Na pewno ubolewamy nad tym, że siedem lat propagandy pana Kurskiego niestety, w dalszym ciągu, działa. Te trzy miesiące od powołania nowego rządu koalicyjnego, to za mało jeszcze jak widać, by zwalczyć te siedem lat manipulacji, jakie przeprowadzała telewizja za rządów pana Kurskiego. Jako były dziennikarz mówię, że to też zaważyło. Ludzie odczuwają skutki tej propagandy. Nie do końca dali się przekonać, że byli karmieni kłamstwem. Ale tak, jak powiedziałem: wynik Trzeciej Drogi nie jest zły. Patrząc przez pryzmat różnicy między dwójką i trójką, możemy być z Lubelszczyzny dumni.

Stosunkowo niska frekwencja jest dla Pana zaskoczeniem?

Trochę tak. Zapewne taka frekwencja także spowodowała, że PiS-owi tak skoczyło. To jest specyfika tych wyborów. Być może dobra pogoda, paradoksalnie, przyczyniła się do tego, że ludzie w dużych aglomeracjach miejskich, nie poszli tak licznie do wyborów. To też jednak nie jest przesądzone, ponieważ do ostatniej chwili dostawałem informacje od swoich znajomych, że wychodzą dopiero z lokali wyborczych. Miasta mają tę tendencję, że głosują późno. Być może ten wynik zmieni się jeszcze na korzyść Trzeciej Drogi oraz innych formacji prodemokratycznych.

Na ile mandatów liczycie w Sejmiku Województwa Lubelskiego?

Liczymy na jak najlepszy wynik. Marzeniem byłoby to, by móc rządzić województwem i wdrażać dobrą współpracę rządu z samorządem. Zawsze jest lepiej dla regionu, gdy ten "flow" między politykami centralnymi z samorządowcami jest dobry. Zobaczymy. Ostateczne wyniki będą zapewne w środę i wtedy dowiemy się, na ile mandatów się to przełoży.

Co, jeśli PiS utrzyma władzę w Sejmiku Województwa?

Utrzymanie Sejmiku przez PiS to jest zwijanie się całego regionu. To droga do tego, by Lubelszczyzna była opóźniona pod wieloma względami. Bardzo nad tym ubolewam. Z punktu widzenia centralnego i jako przedstawiciele partii, która współrządzi dziś Polską, będziemy robić wszystko, żeby te różnice niwelować. Ale patrząc na mentalność niektórych polityków PiS-u, na ich zaściankowość, na ich zawiść do obecnej władzy centralnej, obawiam się, że niestety województwo może na tym ucierpieć. Nie pochwalam tego, o czym donoszono podczas ostatniej kadencji rządów PiS-u w Sejmiku Województwa Lubelskiego - pieniądze, które dzielił Sejmik niekoniecznie trafiały tam, gdzie były potrzebne. Trafiały tam, gdzie był wójt, burmistrz czy starosta z odpowiednią legitymacją partyjną. Tak nie powinno być. I jeżeli PiS faktycznie ma rządzić, choć liczę na to, że tak nie będzie, to mam nadzieję, iż się opamięta. Że nie będzie patrzył tylko przez pryzmat swoich partyjnych interesów, jak uczono na Nowogrodzkiej. Tylko będzie patrzył przez pryzmat dobra wspólnot lokalnych. Bo samorząd na tym polega. Wydaje mi się, że część polityków PiS-u o tej samorządności już dawno zapomniało. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama