Przed tygodniem koszykarze Startu Lublin wygrali z Arriva Polskim Cukrem Toruń przed własną publicznością, dzięki czemu zajmowali trzecie miejsce w ligowej tabeli. W trakcie trwającej kolejki spadli z tej lokaty i walczyli o powrót na podium z trudnym rywalem - Legią Warszawa, która na początku sezonu ograła ich 11 punktami.
CZYTAJ TAKŻE: Motor pożegna legendę. W klubie od 2014 roku
Na szczęście podopieczni Wojciecha Kamińskiego w niedzielne popołudnie byli w znacznie lepiej formie już w październiku. Co prawda to Legia lepiej rozpoczęła rywalizację i prowadziła aż 7:0. Lublinianie zaczęli jednak szybko odrabiać straty, a prowadzenie objęli już od stanu 10:9. W końcówce kwarty znacznie je powiększyli i przed drugą odsłoną prowadzili aż 27:13. Na tym się jednak nie skończyło i zanim zaczęła się długa przerwa, to Start demolował gospodarzy. Dwukrotnie prowadził nawet 22 punktami, by finalnie zakończyć połowę wynikiem 51:32. Ozdobą tej części meczu był wsad Tyrana de Lattibeaduiere'a - byłego zawodnika Legii. Zresztą z tego klubu ściągnął go trener Kamiński, którego w zeszłym sezonie zwolniono z zespołu ze stolicy w trakcie rozgrywek. W Legii Kamiński pracował przez cztery lata.
Szkoleniowiec "Startowców" brał więc rewanż nad byłym pracodawcą, a jego zawodnicy grali znakomitą koszykówkę. W trzeciej kwarcie meczu nieco stracili rezon i dali miejscowym odrobić stratę do 12 punktów, ale ta przewaga i tak była bardzo bezpieczna. Już na początku czwartej kwarty Start znów zwiększył prowadzenie do 20 "oczek" i mógł być niemal pewny triumfu. Legia jeszcze próbowała, ale finalnie to gości wywieźli z Warszawy triumf po wygranej 88:76.
CZYTAJ TAKŻE: Znów miały problem. MKS FunFloor walczył na wyjeździe
Start po zwycięstwie znów wrócił na ligowe podium i zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 28 punktów. Kolejny mecz koszykarze z Lublina zagrają już 6 lutego, a ich rywalami będą zawodnicy Górnika Wałbrzych. Na początku sezonu w hali Globus to goście wygrali 93:84.
Legia Warszawa - PGE Start Lublin 76:88 (13:27, 19:24, 25:18, 19:19)
Legia: McGusty 16, Pluta 15, Sessoms 12, Vucić 10, Silins 9, Wilczek 7, Kolenda 3, Grudziński 2, Onu 2.
Start: Karolak 21, Ramey 20, De Lattibeaudiere 10, Lecomte 10, Brown 9, Drame 9, Pelczar 3, Put 3, Williams 3, Szymański.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.