Start zaczął sezon od wygrania Superpucharu Polski, a później było już tylko gorzej. Lublinianie odpadli z FIBA Europe Cup, a w Orlen Basket Lidze są na 14., czyli trzecim od końca miejscu w tabeli z bilansem 2-7. Niedawno z zespołem związał się Liam O'Reilly, który miał być receptą na lepszą grę. Najwyraźniej sztab szkoleniowcy potrzebuje jeszcze innych korekt w zespole.
Klub w środę poinformował o rozwiązaniu kontraktu z Tevinem Mackiem. Ten od początku sezonu jawił się jako jeden z kluczowych zawodnik w drużynie Wojciecha Kamińskiego - w dziewięciu meczach ligowych notował średnio 15.2 pkt, dokładał do tego 5,6 zbiórki oraz 2,2 asysty. Został też MVP Superpucharu, w którym grał fantastyczne, a w europejskich pucharach zdarzały mu się kapitalne wybuchy ofensywne, jak 23 i 26 punktów z Murcią, 28 punktów z Bosną Sarajewo, czy 29 punktów z Rilskim Sportist.
"Tevin Mack nie jest już zawodnikiem naszego klubu. Kontrakt z amerykańskim skrzydłowym został rozwiązany za porozumieniem stron. Dziękujemy Tevinowi za grę dla PGE Startu i życzymy powodzenia w dalszej karierze" - przekazał klub w krótkim komunikacie.
Można spodziewać się, że jeśli Start pożegnał się z jednym z zawodników, to niedługo poznamy nazwisko nowego gracza. Lublinianie kolejny mecz rozegrają już w sobotę 13 grudnia o 15:00. W hali Globus podejmą Trefl Sopot.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.