We wtorek 19 września Wiktor Przyjemski doznał kontuzji, a dwa dni później przeszedł operację, podczas której wykonano zespolenie kostki przyśrodkowej. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin nie wystąpił więc w dwóch półfinałach PGE Ekstraligi i nadal pod znakiem zapytania stoi jego ewentualny występ w wielkim finale. Głos w tej sprawie zabrał prezes lubelskiego klubu.
- Obecnie Wiktor przygotowuje się bardzo intensywnie do ostatniej rundy SGP2 w Vojens. Jest po wielu zabiegach. Od czwartku do niedzieli przebywał w Lublinie i też w nich wtedy uczestniczył. Wiem, że jego stan się poprawia - powiedział Jakub Kępa w magazynie PGE Ekstraligi w "WP SportoweFakty".
- Miał już nawet pierwsze jazdy w motocyklu. Mogę zdradzić, że widziałem nagrania i nie widzę śladu po kontuzji. Na pewno zobaczymy go w Vojens. Mam zatem nadzieję, że niezagrożone są również finały PGE Ekstraligi, aczkolwiek zobaczymy, jak potoczą się zawody w Danii - dodał prezes Motoru. Przyjemski w Vojens powalczy już w piątek 12 sierpnia i wówczas okaże się, w jakiej jest formie.
Zawodnik będzie miał ponad tydzień na ocenienie swojego stanu zdrowia i ewentualne podjęcie decyzji, bo pierwszy finał ekstraligi zostanie rozegrany 21 września. Lublinianie zmierzą się w nim z Pres Grupą Deweloperską Toruń. Rewanż odbędzie się tydzień później w Lublinie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.