Lublinianki przystępowały do niedzielnego meczu po sensacyjnym zwycięstwie w pierwszym ze spotkań. Sobotnia rywalizacja kosztowała jednak zielono-białe dużo sił, co przełożyło się na kolejne zawody, zwłaszcza przy ograniczonej rotacji spowodowanej urazem Aleksandry Kuczyńskiej. W dodatku podrażnione porażką koszykarki z Gorzowa Wielkopolskiego tym razem praktycznie nie traciły koncentracji i skutecznie realizowały założenia taktyczne narzucone przez sztab szkoleniowy. Już po 10 minutach gry gospodynie miały osiem punktów przewagi. W kolejnej kwarcie ich prowadzenie wzrosło, zwłaszcza że AZS UMCS miał bardzo duże problemy w ofensywie. Dość powiedzieć, że Aleksandra Stanacev i spółka nie potrafiły trafić do kosza przez 240 sekund drugiej odsłony. Indolencja w ataku oraz sporo błędów w obronie sprawiły, że ekipa trenera Szewczyka schodziła na dużą przerwę, przegrywając 26:44.
CZYTAJ TAKŻE: Edach Budowlani pokonali Arkę Gdynia (ZDJĘCIA)
W pierwszych dwóch partiach miejscowe rzucały do kosza ze skutecznością na poziomie 53 procent, przy zaledwie 32 % lublinianek. Po zmianie stron zespół z Lubelszczyzny nieco poprawił grę w ataku, ale nadal pozwalał na wiele przeciwniczkom. Gorzowianki były dla przyjezdnych bezlitosne i podczas trzeciej kwarty odskoczyły już na 30 punktów. Ostatecznie triumfowały 83:58.
W półfinałach rywalizuje się w serii do trzech zwycięstw. Aktualnie obie strony mają na swoim koncie po jednej wygranej. Trzecie spotkanie odbędzie się w najbliższą środę o godzinie 20:00 w Lublinie. Czwartą potyczkę zaplanowano 24 godziny później. Jeżeli do rozstrzygnięcia będzie potrzebny piąty mecz, to zostanie on rozegrany 2 kwietnia w Gorzowie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.