Już do przerwy gospodarze prowadzili 21:0, będąc drużyną zdecydowanie lepszą od rywali. Jako pierwszy punkty dla miejscowych zdobył Nkululeko Ndlovu, który rozgrywał bardzo dobre spotkanie. W następnych fragmentach swoje cegiełki do przekonującego zwycięstwa dokładali także pozostali zawodnicy.
Po zmianie stron niebiesko-biało-czerwoni potwierdzili swoją wyższość w sobotnim spotkaniu, grając mądrze w obronie i nadal solidnie punktując. Miejscowy zespół nie ustrzegł się jednak błędów i w końcówce goście wywalczyli honorowe oczka. To nie zniechęciło jednak ambitnie walczących lublinian, którzy przypieczętowali triumf przyłożeniem Jakuba Bobruka.
CZYTAJ TAKŻE: MKS lepszy od Piotrcovii (ZDJĘCIA)
- Mieliśmy wygrać za pięć punktów i to zrobiliśmy, więc zrealizowaliśmy nasz cel - przyznał po meczu Piotr Wiśniewski, kapitan Edach Budowlanych. - Arka nie była aż tak wymagającym przeciwnikiem, jak ekipa z Aleksandrowa Łódzkiego dwa tygodnie temu. Na pewno w naszej grze są rzeczy, które należy poprawić, zanim zaczniemy grać w trudniejszych meczach, z Orkanem Sochaczew czy Ogniwem Sopot. Nadchodzące starcia będą dla nas bardzo ważne, dlatego, zanim do nich dojdzie, musimy wypracować sobie pewien poziom i sposób grania. Czy zmienia coś fakt, że nie wygraliśmy do zera? Arka wraca do domu w ciut lepszych nastrojach, a my dostaliśmy na głowy kubeł zimnej wody. Nie możemy lecieć na fantazji i do końca musimy utrzymywać koncentrację, bo gdyby wynik był na styku, konsekwencje mogły być większe - dodał.
W następnej serii spotkań zespół prowadzony przez trenera Kozaka zagra na wyjeździe z Juvenią Kraków. Kolejne domowe spotkanie na boisku przy ulicy Magnoliowej 6 zaplanowano natomiast w drugi weekend kwietnia.
Edach Budowlani Lublin - Arka Gdynia 40:7 (21:0)
Punkty: Ndlovu 13 (1P, 4pd), Skałecki 5 (P), Wiśniewski 5 (P), Psuj 5 (P), Węzka 5 (P), Bobruk 5 (P), Kazembe 2 (pd) - Botha 5 (P), Banaszek 2 (pd)
Lublin: Kelberashvili (71 Więckowski), Skałecki (65 Rudziński), Novikov, Król (63 B. Tomaszewski), Jasiński (59 Dec), Musur, Wiśniewski, Nyakufaringwa, Kazembe, Ndlovu (67 Bobruk), Psuj (68 Dube), Węzka, Szczepański (69 Panasiuk), Próchniak, Brzezicki
Gdynia: Williams (67 Bartkowiak), Mohyła (67 Kuleta), Kasperek (55 Bojke), Zypper, Krużycki, Kuzimski (50 Kruk-Miler), Litwińczuk (40 Zdunek), Shvelidze (39 Gajowniczek), Szyc, Banaszek, Rakowski, Karasevych (71 Steindl), Botha, Sirocki, Mzamo (71 Stosik)
Żółta kartka: Banaszek (Arka)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.