– Jak dotąd nasze plany zostały zrealizowane i wszystko wygląda ok – mówi Hampel. – Lekko martwią pogoda i zapowiadane prognozy, które nie wyglądają zbyt optymistycznie. Będziemy musieli reagować na bieżąco, jeśli chodzi o miejsce rozgrywania sparingów oraz opcje treningowe, żeby odjechać odpowiednią liczbę kółek przed kwietniowym startem sezonu. Póki co jeździliśmy tylko w chorwackim Gorican – dodaje żużlowiec, który 17. kwietnia będzie świętował 41. urodziny.
Do pierwszego meczu nowego sezonu pozostało jeszcze kilkanaście dni, ale już w tym tygodniu żużlowcy Platinum Motoru mają zmierzyć się w Toruniu w meczu sparingowym z tamtejszym Apatorem. Początek zawodów zaplanowano 24 marca o godzinie 17:00. Nazajutrz w Zielonej Górze odbędą się Mistrzostwa Piotra Protasiewicza, zaś w niedzielę turniej Kryterium Asów w Bydgoszczy. – Powoli będziemy się rozpędzać. Teraz jest czas na testowanie i dopasowywanie, by znaleźć to, co najlepsze oraz najszybsze w naszym sprzęcie. Trzeba jeszcze nabrać pewności siebie, jeśli chodzi o jazdę na motocyklu. Chciałoby się zaczynać sezon już w naprawdę dobrej formie, bo wtedy wszystko łatwiej przychodzi. I tego bym sobie życzył – przyznaje kapitan "Koziołków".
Hampel podkreśla przy tym, że dobrze czuje się w nowej roli, którą przejął po Mikkelu Michelsenie. – Ta funkcja mnie cieszy i bardzo nobilituje. To dla mnie duże wyróżnienie, że zostałem wybrany na kapitana przez zespół. Zobaczymy, jak ten sezon będzie wyglądał zarówno dla mnie, jak i wszystkich kolegów. Chcemy pojechać na równie wysokim i dobrym poziomie, co w zeszłym roku. Zdajemy sobie jednak sprawę, że w tym sporcie wszystko weryfikuje tor – zaznacza "Mały", który w poprzedniej kampanii notował 1,868 pkt na mecz, plasując się na siedemnastym miejscu w TOP 20 żużlowców PGE Ekstraligi.
W poprzednim sezonie lubelski klub sięgnął po pierwsze w historii Drużynowe Mistrzostwo Polski. Wielu fachowców jest zdania, że w tym roku "Koziołki" są głównym pretendentem do złota, przede wszystkim z uwagi na to, że do zespołu dołączył trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata - Bartosz Zmarzlik. Doświadczony Hampel jest daleki od składania jednoznacznych deklaracji przedsezonowych. – Wiem z przeszłości, że trudniej broni się tytułu, niż go zdobywa. Tylko dobra forma każdego z nas pozwoli realnie walczyć o medale mistrzostw Polski. Patrząc na składy poszczególnych drużyn w PGE Ekstralidze, zapowiada się wiele ciekawych spotkań. Chyba nie ma murowanych faworytów, ani zespołów, które wydają się teoretycznie słabsze, przynajmniej my tak na to nie patrzymy. Wiemy, jak trudna będzie liga, ale jesteśmy gotowi na podjęcie walki – tłumaczy zawodnik, który na żużlu ściga się od 1998 roku i na swoim koncie ma osiem złotych medali DMP.
Poza jazdą w Platinum Motorze Hampel ma w tym roku występować także w szwedzkim Lejonen Gislaved. Żużlowiec pochodzący z Łodzi jest również w składzie reprezentacji Polski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.