reklama
reklama

Polski Cukier AZS UMCS Lublin będzie grać w Eurolidze w dwóch lubelskich halach

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: KK

Polski Cukier AZS UMCS Lublin będzie grać w Eurolidze w dwóch lubelskich halach - Zdjęcie główne

foto KK

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Podczas nadchodzącej jesieni koszykarskie mistrzynie kraju rozpoczną rywalizację w Eurolidze. Zielono-białe będą walczyć w tych prestiżowych rozgrywkach po raz pierwszy w historii AZS UMCS Lublin. Jak się okazuje, mecze najlepszej ligi Starego Kontynentu zawitają na dwa lubelskie obiekty.
reklama

Klub otrzymał zgodę od Międzynarodowej Federacji Koszykówki, by cztery spotkania odbyły się w Hali Globus imienia Tomasza Wójtowicza, a pozostałe trzy w Hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli. – Dla nas najważniejsze jest to, że mecze odbędą się przy Alejach Zygmuntowskich. To jest nasz dom i tam chcemy dalej to koszykarskie święto podtrzymywać oraz tę wspaniałą atmosferę, której mogliśmy doświadczyć w poprzednich sezonach – przyznaje Rafał Walczyk, prezes lubelskiego klubu. – W Hali Globus będziemy organizować cztery spotkania, a wynika to z pewnych obostrzeń FIBA, która w pierwotnej wersji w ogóle nie zgodziła się na rozgrywanie spotkań przy Alejach Zygmuntowskich. Po pewnych naszych zabiegach udało się osiągnąć kompromis i dzięki temu mamy możliwość rozegrania trzech meczów w Hali MOSiR, oczywiście pod warunkiem spełnienia kilku obostrzeń ze strony FIBA. To już będzie po naszej stronie oraz MOSiR-u, żeby halę odpowiednio przygotować do tych spotkań – dodaje.

Poprzednio zielono-białe były zmuszone do przenosin do obiektu przy ulicy Kazimierza Wielkiego wiosną ubiegłego roku. W wyniku agresji Rosji na Ukrainę hala przy Zygmuntowskich stała się bowiem punktem pomocy dla uchodźców zza naszej wschodniej granicy. Wówczas dotarły do wielkiego finału Energa Basket Ligi, w którym przegrały ostatecznie z BC Polkowice. Jak będzie tym razem? – Miejmy nadzieję, że sobie poradzimy. Nie jest to do końca komfortowa sytuacja, a w dodatku każdy mecz będzie ciężki. W Hali Globus mieliśmy już okazję grać dwa lata temu i od czasu do czasu, gdy Hala MOSiR jest niedostępna, to w niej trenujemy. Nie jest to zatem dla nas obca hala. Oczywiście najlepiej gra się w domu, ale nie mamy na to wpływu – uważa Krzysztof Szewczyk, trener Polskiego Cukru AZS UMCS.

Więcej na temat przeciwników lublinianek w Eurolidze przeczytacie TUTAJ. Przed rozpoczęciem rywalizacji w Europie zielono-białe czeka start sezonu w krajowej elicie (SZCZEGÓŁY). W najbliższych dniach poznamy plan przygotowań mistrzyń Polski przed nadchodzącym sezonem. Póki co klub przedstawił informacje na temat sprzedaży karnetów.

 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama