reklama
reklama

Piłkarz Motoru Lublin: Rywal w barażach? Mam swój typ

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: KK

Piłkarz Motoru Lublin: Rywal w barażach? Mam swój typ - Zdjęcie główne

Na zdjęciu Arkadiusz Najemski (z lewej, w żółtej koszulce) | foto KK

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW najbliższą niedzielę w Fortuna I lidze zostanie rozegrana ostatnia seria spotkań sezonu zasadniczego. Bliski wywalczenia gry w barażach o awans jest Motor Lublin. By zapewnić sobie miejsce w gronie czterech zespołów, które wystąpią w dodatkowych meczach o PKO Ekstraklasę, podopieczni trenera Mateusza Stolarskiego muszą pokonać u siebie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Obrońca Arkadiusz Najemski zapewnia, że w lubelskiej drużynie panuje pełna mobilizacja.
reklama

W poprzedniej kolejce Motor pokonał na wyjeździe Resovię 3:1, a jedną z bramek na Podkarpaciu zdobył Najemski. Dzięki temu zwycięstwu oraz korzystnych dla lublinian rezultatach na innych boiskach, żółto-biało-niebiescy zajmują obecnie czwartą lokatę w tabeli. Do baraży wchodzą ekipy z miejsc 3-6. – Nie czuję się bohaterem, bo na takie miano zasłużyła cała drużyna. Nasza gra ostatnio była niezła. Przede wszystkim punktowaliśmy, a to jest budujące – mówi środkowy obrońca.

reklama

Najbliższy przeciwnik Motoru spadł już na poziom drugoligowy. Czego zatem należy się spodziewać po takim rywalu? – Na pewno skupiamy się na sobie, a nie na tym, co będzie chciało pokazać Podbeskidzie. Niewątpliwie zawodnicy indywidualnie walczą o kontrakty w nowych klubach, lub żeby zostać w klubie po degradacji. Najważniejszy jest nasz zespół i chcemy się pokazać z jak najlepszej strony. Nie ma też mowy o żadnych kalkulacjach. Rzuciłem okiem na tabelę, ale nie analizowałem, co się może wydarzyć w ostatniej kolejce. Dla mnie liczy się tylko to, że wygrana zapewni nam baraże zapewnia 28-latek.

reklama

"Motorowcy" po raz ostatni cieszyli się z trzech punktów na własnym stadionie 24 lutego. Ogółem, z sześciu domowych konfrontacji o stawkę w 2024 roku wygrali tylko jedną. W pozostałych zanotowali pięć z rzędu remisów. Jaka jest tego przyczyna? – Trudno wskazać jeden czynnik, który na to wpłynął. Każdy mecz jest inny. Raz brakuje szczęścia, czasem skuteczności lub determinacji w obronie. Wierzę jednak w to, że wszystkie pozostałe spotkania na Arenie zakończą się naszymi zwycięstwami – przekonuje popularny "Najem".

A czy zawodnik pochodzący z Warszawy ma swojego wymarzonego rywala, na którego chciałby trafić w barażach? – Mam swój typ. Mogę powiedzieć to, o czym rozmawiałem z chłopakami po meczu z Odrą Opole. Chciałbym, by właśnie ten zespół wszedł do baraży z szóstego miejsca, wygrał pierwszą rundę i potem przyjechał do Lublina na finał – kończy Najemski.

reklama

Mecz Motoru z Podbeskidziem rozpocznie się 26 maja o godzinie 15:00 na Arenie Lublin. Obie drużyny spotkały się poprzednio pod koniec lutego. Wówczas lublinianie wygrali na wyjeździe 2:1 (SZCZEGÓŁY).

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama