Biało-zielone zmierzyły się z przeciwnikami występującymi na co dzień w tamtejszej Liga Florilol MOL. Na inaugurację zmagań pokonały CSM Coronę Brasov, która w poprzednim sezonie awansowała do krajowej elity. – Na początku oba zespoły dobrze broniły. Jak zaczęłyśmy rzucać, to odskoczyłyśmy na 4:1. Kontrolowałyśmy pozostałą część meczu. Świetnie zagrała nasza bramka, która uruchamiała kontry. Nasze szybkie skrzydłowe je wykańczały, zdobywając łatwe trafienia. Obrona wyglądała fajnie. W pewnym momencie osiągnęłyśmy nawet dziewięciobramkową przewagę, ale później posypało się nieco kar i mecz zakończył się rezultatem 30:26 – podsumowała rozgrywająca Dominika Więckowska.
CSM Corona Brasov - MKS FunFloor Lublin 26:30 (12:17)
MKS: Gawlik, Wdowiak - Balsam 8, Płomińska 5, Pietras 4, Noga 3, Tomczyk 3, Kovarova 2, M. Więckowska 2, Szynkaruk 2, Masna 1, D. Więckowska, Pastuszka, Posavec, Szczepaniak, Achruk, Wicik
W drugim starciu lublinianki przegrały z ekipą HC Zalău, która w minionej kampanii zakończyła rozgrywki rumuńskiej ekstraklasy na jedenastym miejscu. – To był dla nas trudny mecz, bo rozgrywałyśmy drugie spotkanie po krótkiej przerwie tego samego dnia. Sądzę jednak, że mimo zmęczenia pokazałyśmy klasę. Walczyłyśmy, zdobywałyśmy ważne doświadczenie i miałyśmy okazję, by przećwiczyć warianty, które do tej pory doskonaliłyśmy na treningach. Przeciwnik był wymagający. To naprawdę dobrze zbudowane dziewczyny. Sprawdzałyśmy jednak nowe rozwiązania i ważne jest to, że znajdowałyśmy drogę do bramki rywalek – oceniła rozgrywająca Michalina Pastuszka.
MKS FunFloor Lublin - HC Zalau 26:37 (11:19)
MKS: Gawlik, Wdowiak - Balsam 4, Płomińska 4, Szynkaruk 3, Posavec 3, Pietras 3, Sczepaniak 3, Pastuszka 2, Noga 2, Tomczyk 1, Kovarova 1, D. Więckowska, M. Więckowska, Masna, Achruk, Wicik
CZYTAJ TAKŻE: Edach Budowlani szykują się na nowy sezon
Następnego dnia wicemistrzynie Polski uległy CS Minaur Baia Mare, czyli ósmej drużynie poprzedniego sezonu Liga Florilol MOL. – Zespół z Baia Mare postawił nam trudne warunki. To już było europejskie granie. W pierwszej połowie nie zagrałyśmy dobrze w ataku. Szybko musiałyśmy wyciągnąć wnioski i naprawić błędy. Druga odsłona była już w naszym wykonaniu zdecydowanie lepsza. Byłyśmy skuteczniejsze i lepiej prezentowałyśmy się w defensywie. Realizowałyśmy w końcu nasz plan i częściowo podreperowałyśmy wynik. W drugiej części starcia byłyśmy lepsze od naszych rywalek. Jest sporo do wyciągnięcia z tego meczu. Fajnie, że byłyśmy w stanie szybko odmienić oblicze naszej drużyny i podjęłyśmy walkę, jak równy z równym – stwierdziła skrzydłowa Oktawia Płomińska.
CS Minaur Baia Mare - MKS FunFloor Lublin 28:25 (14:8)
MKS: Wdowiak, Gawlik - Balsam 4, D. Więckowska 4, Pietras 4, Płomińska 3, Pastuszka 3, Kovarova 1, Szynkaruk 1, Masna 1, Posavec 1, Achruk 1, Wicik 1, Tomczyk 1, Noga
W niedzielny poranek biało-zielone zwyciężyły młodzieżowy zespół Minaur Baia Mare. Tym samym, bilans MKS-u z rumuńskimi rywalami to dwie wygrane i taka sama liczba porażek. – To było dla nas dobre przetarcie przed ligą i europejskimi pucharami. Mam nadzieję, że to zaprocentuje i zaskoczymy naszych rywali – przyznała bramkarka Paulina Wdowiak. I dodała: – Sporo elementów nam dobrze wychodziło. Wiadomo, że pewne kwestie musimy jeszcze poprawić. Na plus na pewno jest nasza obrona. To naprawdę zaczęło już dobrze wyglądać. Sądzę, że po analizie wideo będziemy mogły wyciągnąć kolejne cenne wnioski. Chcemy to maksymalnie dopracować.
CS Minaur Baia Mare II - MKS FunFloor Lublin 24:35 (11:16)
MKS: Gawlik, Wdowiak - Szynkaruk 4, Wicik 4, Kovarova 4, D. Więckowska 4, M. Więckowska 3, Noga 3, Tomczyk 2, Balsam 2, Achruk 2, Masna 2, Posavec 2, Pietras 2, Płomińska 1, Patuszka, Szczepaniak
Do Rumunii nie pojechały z drużyną zmagające się z kontuzjami obrotowa Aleksandra Olek i rozgrywająca Romana Roszak. Zabrakło ponadto trzeciej nominalnej bramkarki Karoliny Osowskiej, rozgrywającej Edyty Byzdry oraz kołowej Joanny Andruszak, która spodziewa się dziecka. W najbliższych dniach 22-krotne mistrzynie Polski będą przebywać na zgrupowaniu w słowackich Michalovcach. Kolejny turniej towarzyski czeka lublinianki od piątku do niedzieli. Zespół Edyty Majdzińskiej zmierzy się tam z miejscową Juventą, ale także czeską Slavią Praga, Galiczanką Lwów (Ukraina), węgierską Albą Fehervar i Yellow Winterthur ze Szwajcarii.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.