Działacze MKS FunFloor od kilku tygodni nie ukrywali, że zamierzają uzupełnić skład. – Kontuzja Julii i sytuacja zespołu sprawiły, że musieliśmy zareagować. Wzmacnianie klubu w trakcie sezonu to niezwykle trudne zadanie. Biorąc pod uwagę nasze ambicje, nie chcieliśmy uzupełniać drużyny szczypiornistkami bez doświadczenia na najwyższym poziomie. Sprowadziliśmy reprezentantkę Turcji z doświadczeniem w Lidze Mistrzyń. Wierzę, że Beyza zagwarantuje nam jakość, jakiej oczekujemy. Kontuzje nas nie oszczędzają, lecz nie chcemy szukać wymówek. Poszukaliśmy rozwiązania na rynku transferowym i wierzę, że znaleźliśmy najlepsze z możliwych – tłumaczy prezes klubu, Tomasz Lewtak.
CZYTAJ TAKŻE: Stało się! Motor Lublin ma nowego napastnika
Sengül obchodziła na początku lutego 27. urodziny. Swoją przygodę z piłką ręczną zaczynała w Yenimahalle Belediyesi SK z tureckiej Ankary, z którym wywalczyła mistrzostwo kraju oraz srebrny medal rozgrywek. Po złoto sięgnęła również w barwach kolejnego klubu, czyli Kastamonu Belediyesi GSK. Jej następnym pracodawcą był duński Team Esbjerg, z którym dwukrotnie występowała w final four Ligi Mistrzyń. W obecnym sezonie grała dla Konyaalti BSK, gdzie w dwunastu meczach rzuciła 55 bramek.
– Bardzo liczymy na to, że na pozycji lewego skrzydła będziemy mieć już pełny skład. Uważam, że sprowadzenie skrzydłowej z Turcji to bardzo dobry ruch zarządu klubu. Ściągnięcie do zespołu tak doświadczonego gracza pomoże drużynie. Mam nadzieję, że Beyza wniesie dużo do naszej ekipy. Pozyskanie takiej zawodniczki w środku sezonu nie było proste – przyznaje trenerka Edyta Majdzińska.
Nowa skrzydłowa MKS-u podpisała umowę ważną do końca trwającej kampanii. Co ciekawe Sengül ma już na koncie mecz rozegrany w hali Globus. W 2021 rywalizowała w Lublinie jako zawodniczka Kastamonu podczas meczu Ligi Europejskiej. Kolejną okazję do występu w obiekcie przy ulicy Kazimierza Wielkiego będzie mieć 25 lutego, gdy biało-zielone zmierzą się na własnym parkiecie z EKS Startem Elbląg. Zanim to nastąpi, wicemistrzynie Polski odbędą mały maraton wyjazdowy. W najbliższą środę podopieczne Edyty Majdzińskiej czeka konfrontacja w Lubinie z Zagłębiem, zaś w sobotę pożegnalne starcie w EHF European League z francuskim Nantes. 21 lutego lubelska drużyna przystąpi natomiast do potyczki z KPR Gminy Kobierzyce.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.