W środowym meczu 23. kolejki eWinner 2. Ligi Motor bezbramkowo zremisował u siebie ze Skrą Częstochowa.
- To był dla nas trudny mecz. Widać było, że Motor chciał wygrać. Przed meczem mówiłem, że trener Saganowski dobrze przeanalizował naszą grę. Było nam ciężko stworzyć sytuacje. Uważam, że remis jest sprawiedliwy, bo i my mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, i Motor też. Możemy się cieszyć z tego punktu. Mówiłem zawodnikom, że to taki super joker mecz, bo inne zespoły akurat nie grają, a my mamy szansę zapunktować. Udało się zapunktować - powiedział po meczu Marek Gołębiewski, trener Skry Częstochowa.
Szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich zwrócił uwagę na przestój gospodarzy pod koniec pierwszej części. Marek Saganowski był jednak zadowolony z postawy swoich podopiecznych.
- W pierwszej połowie przez pierwsze 30 minut prowadziliśmy grę, utrzymywaliśmy się przy piłce. Może nie dominowaliśmy, ale kontrolowaliśmy mecz. Mieliśmy kilka fajnych sytuacji, choć brakowało nam ostatniego podania, żeby sytuacje zakończyły się zdobyciem bramki. W końcówce pierwszej połowy trochę zabrakło nam tlenu i przeciwnik wyglądał zdecydowanie lepiej, co poskutkowało dwiema, trzema sytuacjami, które mógł zamienić na gola. W drugiej połowie my rządziliśmy na boisku, graliśmy tak, jak chcieliśmy: agresywnie, stworzyliśmy sobie kilka dobrych sytuacji. Muszę podziękować chłopakom, bo pokazali trochę charakteru - powiedział trener Motoru, dodając: - Czuję niedosyt, bo nigdy nie jestem zadowolony z punktu u siebie, zawsze w domu powinniśmy mieć trzy punkty. Na pewno w środę wyglądaliśmy jak drużyna, taktycznie wyglądało to dobrze, było zdecydowanie lepiej niż w starciu ze Śląskiem II Wrocław.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.