Wygrana gospodarzy nie może dziwić, bowiem byli oni zdecydowanym faworytem niedzielnej potyczki. Sochaczewianie to aktualny mistrz Polski, który aktualnie zajmuje pozycję wicelidera tabeli krajowej elity. Podopieczni trenera Macieja Brażuka przegrali w obecnym sezonie do tej pory tylko dwa mecze i ponownie walczą o medale. Z kolei lublinianie przed tą kolejką plasowali się na szóstej pozycji z bilansem pięciu zwycięstw i siedmiu porażek.
Już do przerwy Orlen Orkan prowadził 19:0, pokazując swoją siłę i duże doświadczenie. Po zmianie stron miejscowi znacząco powiększyli swoją zdobycz punktową i pewnie sięgnęli po zasłużony triumf, przeważając praktycznie w każdym elemencie gry. Dorobek niebiesko-biało-czerwonych podreperowali dwoma przyłożeniami Gerhard Thirion oraz Austin Davids. - Dajemy z siebie wszystko, ale na mistrza Polski to za mało. Gratulujemy rywalom - napisał w mediach społecznościowych lubelski klub. Dla Edach Budowlanych to druga porażka z tym przeciwnikiem w bieżącej kampanii. Pierwsza była znacznie bardziej dotkliwa, bowiem podczas rundy jesiennej ekipa z Sochaczewa wygrała w Lublinie aż 85:7.
W następnej kolejce niebiesko-biało-czerwoni zmierzą się na własnym boisku z Energa Ogniwem Sopot. Starcie z ekipą z Trójmiasta zaplanowano w sobotę, 3 maja o godzinie 14:30 przy ulicy Magnoliowej.
Orlen Orkan Sochaczew - Edach Budowlani Lublin 43:10 (19:0)
Punkty: Andre Meyer 10 (2P), Jonathan O'Neill 10 (2P), Pieter Steenkamp 8 (4 pd), Avtandil Navrozashvili 5 (1P), Kacper Wróbel 5 (1P), Marcin Krześniak 5 (1P) - Gerhard Thirion 5 (1P), Austin Davids 5 (1P)
Żółta kartka: Meyer
Sędziowali: Pawlicki, Jastrzębski, Jasiński
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.